czwartek, 20 października 2022

Irena Wielocha: Kobieta zawsze młoda

Agora, Warszawa 2022.

Kulisy młodości

Irena Wielocha dała się poznać w mediach społecznościowych jako "Kobieta Zawsze Młoda". Postanowiła nie poddawać się upływowi czasu i konwenansom - odrzuciła zachowania typowe dla pań "w średnim wieku" i zmieniła całe swoje życie. Punktem przełomowym stało się dla niej wyjście w góry: przekonana, że poradzi sobie na trasie, bohaterka sprawdziła na własnej skórze, co oznacza brak kondycji - i wtedy postanowiła wziąć się za siebie. Odpowiednia motywacja, regularne ćwiczenia, dieta i badania - wszystko to złożyło się na narodziny Kobiety Wiecznie Młodej. Zainspirowana przez przedstawicielki młodszych pokoleń wkroczyła też Irena Wielocha do mediów społecznościowych, by dawać dobry przykład innym seniorom. Teraz już od lat walczy z własnymi słabościami, buduje nowy obraz siebie i czerpie satysfakcję z codzienności. O swoich metamorfozach i o potyczkach z własnym organizmem pisze w tomie "Kobieta zawsze młoda", szybkim zwierzeniu o rysach autobiograficznych.

Irena Wielocha chce przekonywać innych do zmian: zwraca się zwłaszcza do kobiet, które mogłyby zgnuśnieć i przyjmować z pokorą to, co przynosi los. Ta autorka uważa, że można zmienić w sobie absolutnie wszystko, trzeba tylko ciężko pracować na sukces - i potwierdza to własnym przykładem. Dzięki zamieszczonym w książce zdjęciom odbiorczynie mogą sprawdzić, jak wyglądała kiedyś i jaka zmiana w niej zaszła - i to będzie najlepsza reklama pomysłów Ireny Wielochy na rzeczywistość. Sporo w tej książce porad i nawoływań do zmian: Irena Wielocha nie pozwala na chwile słabości, zachowuje się jak despotyczny trener personalny - ale jeśli chce osiągnąć efekt, to jest wstrząsnąć czytelniczkami i zmusić je do zmiany przyzwyczajeń, innego wyjścia nie ma. Dlatego też część odbiorczyń zwróci uwagę na ton: mocno nastawiony na przekonywanie, pozbawiony wątpliwości i miejsca na polemikę. Autorka jest pewna siebie aż do przesady, chce metamorfoz radykalnych. Pokazuje, jak kolejne działania wpłynęły na jej życie, chociaż część wydarzeń przemilcza - zwłaszcza gdy chodzi o reakcję rodziny, woli ogólnikowo wspomnieć, że nie wszystkim podobają się nowe porządki - jednak nie podaje żadnych konkretów. Opowiada za to o funkcjonowaniu w mediach społecznościowych i w świecie reklamy (rozlicza siebie samą z kolejnych działań zarobkowych, które niekoniecznie podobały się followersom, zupełnie jakby chciała się wytłumaczyć z podejmowanych decyzji). Uświadamia odbiorczyniom, że sukces w sprawach osobistych przekuła na pieniądze i że mogła dzięki temu realizować śmiałe marzenia. Przedstawia też kolejne wyzwania życiowe, między innymi te związane ze zmianą pracy czy przeprowadzką do górskiej chaty. Lubi pozostawać w ruchu i wciąż szuka dla siebie nowych przygód. Dzięki temu "Kobieta zawsze młoda" nie razi nastawieniem na perswazję i przesadnym optymizmem: owszem, taki ma styl, taką formę przyjmuje, żeby nie odkrywać do końca swoich tajemnic - ale ma to związek z chęcią pokazania odbiorczyniom innej drogi na przeżywanie jesieni życia. Tu nie ma miejsca na zmęczenie czy poddawanie się, nie wolno przyznawać się do smutku albo niechęci do ćwiczeń. Trzeba zaprzyjaźnić się z siłownią i nauczyć prawidłowego komponowania posiłków. Irena Wielocha udowadnia, że młodość to stan umysłu a nie metryka - jeśli zatem ktoś zechce podążyć jej śladem, może zrobić sporo dla siebie bez oglądania się na opinie otoczenia. "Kobieta zawsze młoda" to książka, w której autorka dzieli się swoimi przepisami na młodość: nie przyjmuje jednak do wiadomości, że komuś mogą one nie pasować.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz