Nasza Księgarnia, Warszawa 2022.
Podróże kosmiczne
Sara jest chora. Leży w łóżku i bardzo się nudzi. Nie wie, co ze sobą zrobić, a o jej desperacji najlepiej świadczy fakt, że zabrała się za porządkowanie skarpetek. Na szczęście przychodzi z wizytą jej koleżanka z klasy, Jill. Jill ma pomysł na to, jak przegonić nudę i zapewnić trochę rozrywki. Fascynuje się kosmosem i postanawia podzielić się ostatnią lekturą. Na jej bazie tworzy narrację - z wymyślonymi podróżnikami w kosmosie, z pojazdem kosmicznym napędzanym entuzplazmą i ze zwierzęcymi bohaterami. Podróżnicy są tu naszkicowani komicznie, każdy ma swoje przywary płynące bezpośrednio z gatunku, z jakiego się wywodzi - a do tego "ludzkie" cechy charakteru, przez które wchodzi w określone interakcje z innymi. Każdy rozdział poświęcony jest jednej planecie, a galaktyczne podróże wiążą się z koniecznością wysyłania do Sary raportów - pełnią one rolę podsumowań i przydają się, żeby utrwalić zdobyte właśnie wiadomości. Bohaterowie, ponieważ wywodzą się z fantazji, mogą bez przeszkód zdobywać praktyczne informacje - docierają tam, gdzie nie może wylądować człowiek, dzielą się wrażeniami i informacjami na temat kosmosu, a do tego - stale rozśmieszają swoimi zachowaniami. Dzięki temu odbiorcy, którzy sięgną po naukomiks "Układ Słoneczny", będą mogli dobrze się bawić i chłonąć wiedzę jednocześnie.
"Układ Słoneczny. Nasze miejsce w kosmosie" to kolejna próba zaprezentowania młodym odbiorcom specyfiki różnych planet. Krótkie rozdziały zostały przygotowane tak, by wyeksponować to, co najdziwniejsze i najciekawsze. Liczą się zatem obrazowe porównania i pomysły rodem z filmów s-f, rzeczywistość, która zadziwia i która podpowiada, gdzie można by spodziewać się rozwoju form życia. Zwierzęcy bohaterowie nie infantylizują tej opowieści, ale nadają jej lekkości, sprawiając, że dzieci nie będą się męczyć nadmiarem informacji. Podążanie za postaciami pomaga w rozbudzaniu ciekawości i w zdobywaniu podstawowej wiedzy: charakterystyczne fakty o planetach mogą się później przydać w szkole, mogą też urozmaicić proces edukacji - znacznie przyjemniej czyta się komiks, choćby i w założeniu popularnonaukowy, niż podręczniki. Rosemary Mosco wprowadza wiadomości precyzyjnie i z pomysłem, Jon Chad za to stawia na kreskówkowe reakcje bohaterów, bardzo chętnie posługuje się przerysowaniami i emocjami podkreślanymi przez mimikę. Nie ma wątpliwości, jak bardzo podróż kosmiczna wpływa na zwierzęta - bardzo szybko przestaje mieć znaczenie fakt, że to drużyna wymyślona, stworzona tylko na potrzeby zabicia czasu i pocieszenia chorej koleżanki. Niby naiwny i mało kreatywny pomysł zamienia się tu w wielką przygodę - dzięki dobrze przemyślanej realizacji. Udaje się autorom i dostarczyć dzieciom sporo wiadomości, i - zapewnić im dobrą rozrywkę. "Układ Słoneczny. Nasze miejsce w kosmosie" to publikacja starannie przygotowana i wypełniona ciekawostkami, tak, żeby zachęcić odbiorców do samodzielnego zgłębiania wiedzy i do wpatrywania się w niebo - to dobry sposób na rozpoczęcie przygody z astronomią. Kto trafił już na poprzednie tomiki w serii Naukomiks nie będzie miał wątpliwości, że warto wzbogacić biblioteczkę o kolejne pozycje spod tego szyldu. Kto nie trafił - po lekturze błyskawicznie się przekona, że komiksy mogą stać się źródłem wiedzy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz