czwartek, 2 czerwca 2022

Maria Banaszak, Agata Jankowska: Hajland. Jak ćpają nasze dzieci?

Wielka Litera, Warszawa 2022.

Uzależnienia

Chociaż Maria Banaszak i Agata Jankowska wychodzą od obrazów szokujących (i akcentujących różnice pokoleniowe), wcale nie poświęcają całego tomu na temat uzależnień wśród młodzieży. Przyciągają uwagę czytelników wizją rozpasania i imprez dzieciaków z bogatych rodzin: wpływają na wyobraźnię za sprawą nadmiaru używek wszelkiego rodzaju, dostępnych na weekendowych spotkaniach. Młodzi ludzie mają swobodny dostęp do nielimitowanych kart kredytowych rodziców, a ponadto - listę wymówek i wytłumaczeń na konsekwencje przedawkowania. Nie przejmują się przyszłością, nie myślą o niebezpieczeństwach. Alkohol, narkotyki i przygodny seks to znak czasów, przynajmniej w tym ujęciu. Rzecz jasna spotkanie nawet kilku rozmówców, którzy przekażą przerażające informacje nie oznacza, że tak zachowuje się całe pokolenie - ani nawet, że temat uzależnień jest nowy i przypisany do obecnej młodzieży. Maria Banaszak i Agata Jankowska próbują jednak zaprosić czytelników do trudnej lektury i przestrzec przed pomysłami puszczanych samopas i wychowywanych bezstresowo nastolatków z dobrych domów. Dość szybko zresztą kończy im się pożywka w postaci pomysłów młodzieży: przechodzą do komentowania uzależnień w ogóle, bez związku z wiekiem, wykształceniem czy doświadczeniami. Zajmą się między innymi uzależnieniami kobiet (które faktycznie są mistrzyniami stwarzania pozorów i długo ukrywają swoje problemy). Przypomną schematy i sposoby przyzwyczajania organizmu do coraz większych dawek narkotyków. Znajdą też miejsce na przypomnienie o substancjach uzależniających stosowanych w medycynie (i podkreślają różnice między mechanizmami uzależnień a kojeniem bólu czy wspomaganiem procesu leczenia). Destrukcyjne pomysły młodych ludzi powracają znowu przy lekach dostępnych bez recepty i dopalaczach - tutaj autorki znów przechodzą do kwestii różnic pokoleniowych. Nie wyczerpują zagadnienia, być może - żeby nie stać się inspiracją dla kolejnych eksperymentujących - ale przedstawiają problem w swoim czasie nagłaśniany przez media, a obecnie nieco zapomniany. "Hajland. Jak ćpają nasze dzieci" to książka, w której znaleźć można garść wskazówek dla rodziców - zwłaszcza tych podejrzewających swoje pociechy o kontakt z narkotykami. Jest tu i kwestia narkotyków "miękkich" (i ich pozorne bezpieczeństwo), i procesy sprawiające, że jedni się uzależnią, a inni bez problemu zerwą z groźnymi dla zdrowia eksperymentami. Trochę tu uogólnień, zwłaszcza gdy chodzi o stosowanie środków halucynogennych, ale przecież bardziej zależy autorkom na komentowaniu rzeczywistości niż na tworzeniu podręcznika uzależnień. Liczą się tu postawy i schematy ważne dla społeczeństwa, a nie jednostkowe przypadki. Narkotyki i alkohol wyzwalają charakterystyczne mechanizmy - i te mechanizmy w zachowaniach naświetlają obie autorki. Książka ma formę rozmowy, wywiadu-rzeki, w którym najważniejsze są reakcje ludzi na używki. Ci, którzy chcą wprowadzać się w odmienne stany świadomości, zawsze znajdą sposób na odurzanie się - tu nie ma znaczenia dyskusja o sensowności legalizacji narkotyków ani wyczulenie na charakterystyczne postawy. Poradnika, jak postępować z osobą uzależnioną, trzeba szukać gdzie indziej, Maria Banaszak i Agata Jankowska zajmują się charakteryzowaniem rzeczywistości, uświadamiają tym, którzy żyli w błogiej nieświadomości, że tuż obok rozciąga się mroczny świat używek dostępnych także dla młodych ludzi. Tabuizowanie tematu nie pomoże: potrzebne jest właśnie uświadamianie odbiorców w kwestiach zagrożeń i pułapek, a temu ma służyć "Hajland".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz