sobota, 26 marca 2022

Patrick Deville: Amazonia

Noir sur Blanc, Warszawa 2022.

Podróż

Ojciec i syn na pokładzie "Jagandy", statku parowego, który dzielnie pokonuje meandry rzeki, śledzą historię regionu i zbierają opowieści. Tak, jak mnóstwo strumyków spotyka się w Amazonce, tak kolejne narracje spływają do dziennika podróży i zamieniają się w powieść - tak zresztą głosi podtytuł tomu "Amazonia". Może to być zresztą określenie zwodnicze - bo sylwiczny charakter tej książki w zestawieniu z ogromem informacji do przekazania wskazuje, że trudno jednoznacznie zaklasyfikować lekturę. Na pewno to coś dla fanów dekonstrukcji w stylistyce i - dla poszukiwaczy ciekawostek. Patrick Deville gromadzi wiadomości na temat Amazonii - okolice, które poznaje z parowca nakłaniają go do sięgania w odległą przeszłość i do wyciągania wniosków na temat mijanych terenów. To rodzaj przenoszenia na własne doświadczenia uchwyconych już przez kogoś obrazów, palimpsest tworzony z potrzeby chwili. Raczej nie ma mowy o kreowaniu malowniczych pejzaży, znacznie bardziej intryguje autora możliwość nawarstwiania komplikacji związanych z historią. Są tu i fragmenty z życiorysów literatów - Deville chętnie tropi to, co nieoczywiste i stanowiące o wyjątkowości miejsca - i migawki z codzienności podróżniczej. Jednak nigdy nie jest to podróż dla samego i samodzielnego odkrywania - chodzi o współdzielenie przeżyć ze świadkami przeszłości. To oni powracają wciąż w refleksjach autora i zmuszają do ciągłego weryfikowania doznań. Historia Amazonii to historia odkryć, ale też - krwawych wydarzeń. Patrick Deville wyszukuje rozmaite niegodziwości, które stawia obok artystycznych emanacji. Przez znajomość działań poprzedników może przerzucać odbiorców dowolnie między czasami i tematami - w krótkich rozdziałach znajduje się sporo miejsca na odnotowanie zdobywanych wiadomości. Nigdy nie wiadomo, w jakim kierunku podąży autor w swoich rozmyślaniach - podróż jest dla niego pretekstem do odbywania peregrynacji mentalnych, zachowuje w zapiskach osobiste olśnienia i skojarzenia. Dokonuje porównań, które mogą pokazać, jak uważnym obserwatorem w podróży jest - potrafi też zajmować się pozornie nieznaczącymi detalami, smaczkami, które ubarwiają samą podróż, a nie mają zbyt wiele znaczenia w kontekście wielkiej historii. Słowem - Patrick Deville zamierza rozbijać patos i uciekać od popowych narracji. Sięga po komentarze niemal archaiczne w brzmieniu - mimo że treściowo na wskroś nowe. Stawia na opowieść, która ma być atutem sama w sobie, wypełnioną celnymi i zgrabnymi, doskonale przemyślanymi frazami. A jednocześnie rezygnuje z budowania większych opowieści, funduje odbiorcom migawki z podróży - tyle że w ujęciu literackim. Nie tylko bohaterów - ojca i syna - poznaje się z czasem coraz lepiej, bo i coraz więcej o sobie chcą powiedzieć. Podobnie jest z samym regionem, Amazonia staje się rozczytana i zinterpretowana, pod kątem historycznym oraz kulturowym - od czasu do czasu również ze względu na lokalną faunę. I to połączenie sprawia, że wielu zwolenników "Amazonia" znajdzie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz