Nasza Księgarnia, Warszawa 2022.
Z lasu
Ilustracje do Roku w lesie Emilii Dziubak tak spodobały się odbiorcom (w każdym wieku), że książka rozwinęła się w zestaw dodatkowych publikacji oraz gadżetów. Na uwagę zasługuje minicykl niewielkich kwadratowych tomików dla najmłodszych: zabawna i zabawkowa prezentacja kolejnych bohaterów (czyli - mieszkańców polskich lasów). Te malutkie książeczki to propozycja interaktywnej rozrywki: nie tylko lektura, ale również (a może przede wszystkim) próba zaangażowania dzieci w "opiekę" nad bajkową postacią. Zasada jest prosta: każda rozkładówka przybliża kilkulatkom sytuację w lesie - można oglądać obrazki i czytać podpisy, żeby z nich dowiedzieć się, co dzieje się aktualnie u bohatera. Jednak każdy motyw wymaga jakiejś akcji ze strony dziecka - pomocy dla postaci czy zachowania, które będzie ją naśladowało. I tak w tomiku "Niedźwiedź" dzieci mają między innymi przepłoszyć hałasujące sroki, zanucić kołysankę niedźwiedziowi, posprzątać albo dać znać niedźwiedziowi o swojej obecności. W tomiku "Bóbr" należy na przykład zatkać nos czy pogłaskać się po brzuchu, albo ostrzec inne bobry przed zagrożeniem. Za każdym razem w tomiku pojawia się informacja, by nie zaczepiać i nie dotykać dzikich zwierząt napotkanych w lesie. A Katarzyna Piętka razem z Emilią Dziubak starają się, by przemycić w tomiku jak najwięcej wiadomości dla odbiorców. Dzieci dowiedzą się czegoś o zwyczajach zwierząt i przekonają się, czym zajmują się mieszkańcy lasu. W części czynności mogą ich naśladować, w części - w lekturze - pomóc sympatycznym stworzeniom. Autorki przedstawiają rozmaite ciekawostki tak, by dzieci nawet nie zauważały, że uczą się przez zabawę. Poszerzanie słownictwa czy wpajanie prawidłowych zachowań w lesie to jednak tylko drobna część korzyści, jakie niosą maleńkie tomiki. Dla dzieci, które potrzebują rozmaitych bodźców, wielkim atutem książeczek będzie możliwość działania - wydawania dźwięków, dotykania stron albo wykonywania prostych ćwiczeń fizycznych, czasami też - powtarzania słów. To doskonała zabawa i rodzaj niespodzianki, która skusi maluchy. "Niedźwiedź" i "Bóbr", chociaż są skonstruowane według jednej, jasno określonej zasady, nie nudzą przewidywalnością - za każdym razem opowieść jest dostosowana do bohatera i wiąże się z rozmaitymi wyzwaniami, których dzieci się nie domyślają.
Nie należy jednak zapominać i o możliwości podziwiania ilustracji Emilii Dziubak. W "Niedźwiedziu" rozdziały wyznaczane są przez pory roku - rozkładówki pokazujące zmiany w lesie urzekają i przyciągają wzrok na długo, chociaż tomiki są malutkie, obrazki można podziwiać bez końca. W "Bobrze" książkę dzielą zmiany wprowadzane przez pracę bohatera. Następnie autorki umożliwiają przyglądanie się detalom i pojedynczym akcjom - a to już wiąże się z poleceniami dla dzieci. Książeczki z tej podserii są małe, zgrabne i kartonowe - można zatem bez obaw wręczyć je najmłodszym i pozwolić, żeby samodzielnie odkrywali piękne ilustracje. Jest to cykl, obok którego nie sposób przejść obojętnie - Emilia Dziubak sprawia, że chce się jak najdłużej przebywać z bohaterami w środku lasu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz