czwartek, 10 marca 2022

Krzysztof Łapiński: Świnia Malwina

Agora, Warszawa 2022.

Ratunek

Zwierzęta z Lasu Kabackiego dokonują wielkiego odkrycia. Niby spodziewają się, że samochody - czyli to coś, czym poruszają się ludzie - nie przynoszą nic dobrego, ale tym razem prawda nawet je zaskakuje. Oto w samochodzie - w klatkach - ukryci są ludzie. Albo ktoś bardzo podobny: mają jasną skórę i przestraszone, smutne oczy. Tylko dlaczego po takim transporcie na poboczu drogi zostaje dziwne zwierzę? Dzik Dzikus i jego przyjaciele nie zostawią nikogo w potrzebie. I tak poznają Malwinę, świnię, któa wyrwała się na wolność. Las Kabacki zna takie przypadki: kiedyś uciekł z zoo guziec, który teraz dzieli się swoją mądrością z innymi stworzeniami. Świni Malwinie też najwyraźniej może się udać: już przecież wymknęła się ludziom. Teraz wystarczy tylko udzielić jej potrzebnej pomocy. A w tym wypadku wszystkie zwierzęta są zgodne: trzeba przyjść na ratunek nieznajomej, która dość szybko zyskuje wielu przyjaciół. Chociaż dziwna - zupełnie jak dzik bez sierści - o nietypowym kolorze skóry i nieco zwalista - daje się lubić. Najpierw długo śpi, bo musi odpocząć po silnych wrażeniach. Później jednak wyrusza w długą wyprawę, by zyskać wolność i możliwość decydowania o sobie. Nikt nie mówi do końca, jaki los spotkałby Malwinę, gdyby nie uciekła z samochodu - ale wiadomo, że byłoby to coś strasznego. Nieprzypadkowo zwierzęta w transporcie miały przerażone oczy, a powietrze pachniało strachem i bólem. Malwinie udało się tego uniknąć, może zatem pomóc w uświadamianiu wszystkim - z odbiorcami włącznie - że świnie są bardzo inteligentne i sympatyczne. Podobnie zresztą jak dziki.

Rozpoczyna się brawurowa akcja. Jest mędrzec - guziec mieszkający w lesie i dyrygujący z ukrycia całym różnogatunkowym stadem. Są dziki i inne zwierzęta skore do pomocy Malwinie. Sama bohaterka będzie musiała się sporo natrudzić, żeby pojąć, na czym polega życie na wolności: nawet jedzenie zdobywa się tu zupełnie inaczej. Ale Malwina również nie jest bezbronna: nauczyła się rozmaitych sztuczek (między innymi - gry w kółko i krzyżyk) - i może wykorzystać swój talent, żeby zyskać pożywienie. Za świnią przez cały czas podążają ludzie - czarne charaktery powieści. Są jednak nie tak sprytni jak zwierzęta. W dodatku - nie wszyscy sieją zniszczenie i śmierć. Istnieje miejsce, które może być postrzegane jako raj dla świni i spełnienie najskrytszych marzeń.

Malwina to postać, która przekonuje do siebie i przypomina, że trzeba troszczyć się o wszystkie zwierzęta. Pozwala małymi krokami zmieniać świadomość kolejnych pokoleń na temat krzywdy zwierząt hodowlanych. Dzięki takiej lekturze można pokochać świnie - i chcieć je ocalać. Dzieci zyskują dynamiczną, pełną ciekawych wydarzeń historię, humorystyczną, ale też uczącą empatii. Książka jest pięknie wydana: na grubym papierze i z dużym drukiem (co ułatwia samodzielną lekturę kilkulatkom, które muszą ćwiczyć sztukę czytania). Ale to Marta Kurczewska swoimi świetnymi ilustracjami buduje przestrzeń, w której chce się pozostawać jak najdłużej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz