Znak, Kraków 2022.
Sposób na sukces
Na rynku co pewien czas pojawiają się autobiografie twórców wielkich firm i wielkich biznesów. Przeważnie - z zachodnich rynków i odnoszące się do rozpoznawalnych marek. Jednak książka Janusza Filipiaka znacznie różni się od tych pozycji - i to nie tylko rozmiarami. "Dlaczego się udało. Filozofia i strategie twórcy Comarchu" to publikacja dwutorowa. Najpierw autor - przy współudziale ghostwritera, Krzysztofa Domaradzkiego - przedstawia siebie i drogę do sukcesu. Wpuszcza odbiorców do swojego życia na tyle, by móc ich przekonać, że w pełni zasłużył na wysoką pensję i uznanie. W drugiej części tomu koncentruje się na strategiach prowadzenia wielkiej firmy - sam znacznie bardziej ceni te rozdziały. I przy okazji dzieli się z czytelnikami wiedzą na temat zarządzania ogromnym biznesem. Z tych rad nie wszyscy będą mogli skorzystać, dlatego też autor nie musi się obawiać konkurencji. To niemal wykład na temat rozsądnego budowania firmy - przy całej świadomości, że dzisiaj nie udałoby się stworzyć od podstaw struktur Comarchu.
Wątki osobiste sprowadzają się do obecności żony w sukcesie - rola Elżbiety jest nieoceniona i autor stara się co pewien czas o tym przypominać. Podkreśla też Janusz Filipiak trudności, które przezwyciężał: zaznacza dość często, że wyszedł z biedy, że wielu rzeczy musiał sobie odmawiać na początku kariery - a teraz po prostu odbiera to, co mu się należy. Wzbudza tym naturalnie zazdrość wielu postronnych, więc książka staje się okazją do udzielenia niezbędnych wyjaśnień - autor stawia czoła tym, którzy przeciwstawiają się "kominom płacowym". Tłumaczy, jak ważne jest zapewnienie odpowiednich zarobków ludziom, którzy chcą pracować i potrafią to robić. Jednocześnie rozwiewa wątpliwości co do dzielenia się z biedniejszymi: nie może psuć rynku, ale też nie rezygnuje z różnych form pomocy czy tworzenia miejsc pracy. W zasadzie rozwija w "Dlaczego się udało" część komentarzy z wywiadów (które zostały przepublikowane w tym tomie). Doskonale wie, co może wzbudzić silniejsze emocje u odbiorców - i stara się jak najpełniej informować o swojej roli w Comarchu i o zestawie obowiązków. Osobny temat zapewnia przez motyw piłki nożnej i afer korupcyjnych z tym sportem związanych. Na początku książki pokazuje proces tworzenia firmy - i pokonywanie rozmaitych wyzwań. Skupia się na przeszkodach i na decyzjach, które należało podejmować, pozwala wywnioskować, jakie postawy pomagały w odniesieniu sukcesu. Gdzieś w tle przemyca drobne wiadomości na temat swoich bliskich - ale generalnie chroni rodzinę, to w końcu opowieść o firmie. I Janusz Filipiak znajduje sporo miejsca na przedstawienie własnych poglądów na temat szefowania wielkiemu przedsięwzięciu. Uczy, jak to robić - i przestrzega przed różnymi rodzajami błędów. Proponuje strategie inne niż w podręcznikach do zarządzania, ale informuje czytelników, dlaczego odrzucane koncepcje traktuje jako niesprawdzające się w określonych warunkach.
I ogrom informacji to coś, co odbiorcy powinni docenić. W pewnym momencie książka przekształca się wręcz w podręcznik biznesu. Ponieważ wysokość zarobków może działać na wyobraźnię, czytelnikom nie będzie przeszkadzał raczej beznamiętny styl - bez trudu wyłapią komentarze dotyczące charakteru autora lub niepopularne poglądy - ale znacznie ciekawsze okazuje się podglądanie kulis sukcesu. Czasami pojawia się też odrobina humoru. "Dlaczego się udało" to publikacja, w której najbardziej liczy się zrozumienie technik zarządzania firmą - a dopiero w drugiej kolejności motyw wielkiego sukcesu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz