piątek, 11 lutego 2022

Graham Masterton: Do ostatniej kropli krwi

Albatros, Warszawa 2021.

Zagrożenia

Katie Maguire to postać, która przyciąga szerokie grono odbiorczyń - i nie ma znaczenia, że jako pani nadkomisarz pada ofiarą dziennikarskich ataków. Musi być silna, choćby ze względu na przykrości, jakie ją spotykają. W płonącym samochodzie ginie jej były kochanek, sędzia Quinn, inny z partnerów - i przełożonych w pracy - stara się w przedziwny sposób zwrócić na siebie uwagę kobiety. Katie znalazła swoje szczęście z kobietą i nie potrzebuje już szukać partnera do seksualnych ekscesów, może skupić się na prowadzonych sprawach - w śledztwach dzieje się bardzo dużo. Aż dziwne, że miasto jest aż tak bogate w przestępców: jest tu cała wojna gangów, porachunki w grupach mafijnych (nie bez trupów), jest atak terrorystyczny, jest strzelanina, jest cały szereg rozmaitych aktów agresji, które pokazują mieszkańcom jedno: mimo zapewnień pani nadkomisarz, że wszystko jest pod kontrolą, miejsce staje się coraz mniej bezpieczne. "Do ostatniej kropli krwi", thriller Grahama Mastertona, to jedna z powieści, w których trup ściele się gęsto i prawdopodobnie po to, żeby odwrócić uwagę od dość słabej jakościowo intrygi.

Autor przełącza się ze scen z Katie na obrazki z zasad działania przestępców, po to, żeby podsycić jeszcze okrucieństwo - ale i tak wypełnia kolejne strony obrazami cierpienia i przerażających śmierci, chce podsycać lęk i wzbudzać nienawiść do tych, którzy bez skrupułów pozbawiają innych życia. Kolejnymi zgonami wypełnia strony, żeby zwiększać napięcie i presję na śledczych - Katie Maguire znajduje się w sporych tarapatach przez to, że ma wroga wśród dziennikarzy i wśród przełożonych. Liczyć może wyłącznie na swoją ukochaną, ale w pracy jest skazana sama na siebie. Potrafi czytać pozostawione ślady i nie ma problemów z wnioskowaniem - tutaj autor nie zaskakuje niczym, konstrukcja "zawodowa" bohaterki to wykorzystanie schematów z powieści detektywistycznych i sensacyjnych. Żeby odbiorcom trochę wynagrodzić jednokierunkowość wysiłków, pozwala sobie autor na wkroczenie do życia prywatnego, a nawet intymnego postaci. Katie Maguire interesuje go z różnych powodów - pozwala to czytelnikom na lepsze poznanie bohaterki i na stworzenie wrażenia wielokierunkowości w fabule. To oczywiście wrażenie złudne, widać, jak Masterton realizuje schemat powieściowy, który po prostu wypełnia treścią - jednak czytelnicy spragnieni sensacji i mocnej prozy mogą się w tym tomie odnaleźć. Jest to zawsze spore ryzyko - epatowanie przemocą i rezygnacja ze sporej części codziennych tematów automatycznie czyni książkę bardziej tendencyjną. Graham Masterton może trafić do masowej publiczności, ale czytelników oczekujących bardziej ambitnych lektur rozrywkowych rozczaruje przez decyzje pisarskie i rozwiązania w zakresie fabuły.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz