Marginesy, Warszawa 2021.
Projekty i braki
Kolejna publikacja zapewniająca sentymentalny powrót do grafik z PRL-u zapewnia Katarzyna Jasiołek, która tym razem zabiera się za prezentowanie opakowań, projektów opakowań oraz rozmaitych toreb i torebek papierowych na różne produkty. "Opakowania, czyli perfumowanie śledzia. O grafice, reklamie i handlu w PRL-u" to potężny albumowy tom, który przynosi sporo informacji o zapomnianych lub nieznanych szerzej projektantach, ale i o specyfice pracy nad grafikami w PRL-u. Katarzyna Jasiołek zbiera ciekawostki i anegdoty, próbuje jednak także uporządkować dostępne dane, tak, żeby ocalić jak najwięcej wiadomości dla kolejnych pokoleń. Dzisiaj jednak trafi nie tylko do zainteresowanych budowaniem wizerunku marki: przekona do siebie także odbiorców, którzy zauważą na kolejnych stronach znane sobie motywy. To podróż w przeszłość - wywołująca żywe uczucia, ale i ciekawość. Dzisiaj opakowania są przeważnie traktowane jako śmieci: co najwyżej prowokują do dyskusji nad ochroną środowiska i sposobami utylizacji, nikt nie zastanawia się nad kolekcjonowaniem etykiet, pudełek czy butelek. W książce Katarzyny Jasiołek łączy się z kolei pamięć o brakach w zaopatrzeniu w czasach PRL-u i - próby zapewnienia pozorów luksusowości i pierwsze podrygi reklamowe. Autorka sprawdza, w czym przynosiło się ze sklepu towary (które akurat były dostępne), jak funkcjonowała myśl projektantów (co przyświecało twórcom opakowań, którzy zmagać się musieli między innymi z niedoskonałą technologią wytwarzania ich, przez co ich praca traciła na jakości). Zdarza się też, że przechodzi do odleglejszych z pozoru tematów, na przykład - zajmuje się wątkiem projektowania wystaw i eksponowania towaru, który miał być dostępny w sprzedaży. Wysłuchuje opowieści dekoratorów (również utyskiwań na siermiężne materiały wykorzystywane do ozdoby witryn sklepowych), czasami sięga do informacji z konkursów czy przeglądów dokonań dekoratorów.
Nie chodzi tu tylko o opakowania, ale o całą otoczkę związaną z prezentowaniem towarów. Zwykle zresztą na przeszkodzie w realizacji planów stają trudności w zaopatrzeniu oraz nieświadomość dotycząca budowania wizerunku marki. Opowieść o sztuce użytkowej pełna jest scen dzisiaj komicznych, choćby w zakresie wykorzystywania opakowań po raz kolejny. Można się z tej książki dowiedzieć, jak wyglądały opakowania towarów na eksport i co najczęściej stawało się powodem zwrotu czy reklamacji produktu. Narzekanie na dostawy papieru, jakość i firmy świadczące usługi poligraficzne to standard, ale autorka nie poprzestaje na stereotypach. Funduje czytelnikom sporo atrakcyjnie przedstawianych opowieści - ale i mnóstwo grafik, zdjęć pokazujących omawiane wzory. Oczywiście nie jest to monografia opakowań PRL-u, ale i tak czytelnicy doczekają się niebanalnej analizy fragmentu codziennego pejzażu. Katarzyna Jasiołek decyduje się na zmienianie perspektywy, dzięki czemu może jeszcze lepiej uchwycić istotę problemów z zaopatrzeniem przy jednoczesnych próbach zainteresowania klientów towarem. "Opakowania, czyli perfumowanie śledzia" to pochylenie się nad tematami rzadko eksponowanymi, a przecież bliskimi każdemu zjadaczowi chleba. Katarzyna Jasiołek ocala przed zapomnieniem mały wycinek z tematu-rzeki - i może do książki przekonać wszystkich zafascynowanych motywami reklamy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz