Znak, Kraków 2021.
Portrety osobiste
Katarzyna Kubisiowska zaprasza do rozmów różnych ludzi: w tomie „Blisko, bliżej. Rozmowy o tym, co najważniejsze" można spotkać się z Agnieszką Holland i Olgą Hund, Katarzyną Nosowską i Magdaleną Tulli, Barbarą Krafftówną i Ireną Santor, z Olgą Tokarczuk i Małgorzatą Braunek - żeby wymienić tylko kilka pań zwierzających się autorce ze swoich życiowych przemyśleń i doświadczeń. Panów jest tu trochę mniej, ale znajdą się i Jan Peszek, i Grzegorz Kasdepke, Wojciech Bonowicz czy Marek Kondrat, Jerzy Stuhr i Jan Englert. Wymieniać można jeszcze długo, spis treści zajmuje trzy strony, a każda rozmowa jest sycąca i atrakcyjna dla odbiorców, którzy potrzebują bliskiego spotkania. W zasadzie każda kolejna rozmowa to niespodzianka dla tych, którzy zechcą odkrywać tom po kawałku i czerpać z wywiadów inspiracje dla siebie. A Katarzyna Kubisiowska wcale nie proponuje szybkich komentarzy do najnowszych osiągnięć artystycznych. Zależy jej na długich i spokojnych wyznaniach, połączonych z ujawnianiem filozofii życiowej i podejścia do świata. Namawia na wspomnienia i zaprasza do analizowania nietypowych wydarzeń, potrafi w każdym działaniu znaleźć coś niezwykłego, co zaintryguje czytelników i pozwoli lepiej poznać bohaterów tomu. A przecież nie szuka sposobu na odtwarzanie szczegółów biograficznych: rezygnuje z przywoływania encyklopedycznych wątków i porządkowania osiągnięć - tu liczą się zupełnie inne tematy. Raz autorka nawiąże do sytuacji kompletnie zbędnej z punktu widzenia twóców skrótowych życiorysów, raz - zachęci do opowiadania o bliskich. Szuka klucza do każdego z osobna - i znajduje go, skoro otrzymuje sporą porcję szczerych i głębokich refleksji.
Bardzo często Katarzyna Kubisiowska wychodzi od zagadnienia doskonale znanego rozmówcy, ale niekoniecznie - szerokiemu gronu odbiorców. Tym samym zapewnia sobie uwagę czytelników i pewność, że zostaną oni wciągnięci w świat postaci zaproszonych do rozmów. Trzeba w końcu podążać za interlokutorami, żeby przekonać się, co oznaczało enigmatyczne pytanie zadane na otwarcie rozmowy. To automatycznie ustawia także kierunek opowieści: znacznie łatwiej jest przełamać barierę prywatności, przejść do komentarzy familiarnych i osobistych. Katarzyna Kubisiowska odkrywa ludzi z pierwszych stron gazet dzięki nowej perspektywie. Nie podąża za oczywistymi pomysłami, pozwala sobie na odchodzenie od schematów i tym na pewno przekona do siebie czytelników. Będzie jej łatwiej poznawać niebanalne historie. Każda rozmowa jest prywatnym kontaktem, relacją na granicy intymności - "Blisko, bliżej" staje się zatem zestawem oryginalnych i odkrywczych portretów. Takie wyznania funkcjonować mogą jako punkt wyjścia do dalszych poszukiwań ciekawostek - wywiady z tej książki to idealne uzupełnienie biografii, osobiste i zajmujące. Katarzyna Kubisiowska pozwala rozmówcom na autoanalizy i przemyślenia wolne od konieczności promowania własnych dokonań - i ta strategia sprawdza się wyjątkowo dobrze. "Blisko, bliżej" to tom idealny dla czytelników, którzy cenią sobie niespieszne i prawdziwe poznawanie drugiego człowieka. To publikacja sycąca (i to wcale nie ze względu na potężny rozmiar).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz