Iskry, Warszawa 2021.
Głos z przeszłości
Bogusław Kwiatkowski tworzy „Poczet faraonów”, żeby przybliżyć szerokiemu gronu odbiorców tajniki starożytnego Egiptu. Nie kieruje się do ekspertów, stawia na publikację popularyzatorską – chociaż „Poczet faraonów” imponuje rozmiarami (i jakością wydania, tak przy okazji) i jest naprawdę starannie przygotowany w szczegółach. Autor zrezygnował tutaj z dodawania przypisów, bo wie, że rozbijałoby to tok lektury, a zwykłym czytelnikom nie będzie do niczego potrzebne – z kolei zorientowani w temacie bez trudu wykryją źródła kolejnych komentarzy. Bogusław Kwiatkowski dąży do tego, żeby uporządkować wiadomości i zaprezentować je w jak najbardziej przystępnej formie. Decyduje się na portrety faraonów – dzięki temu będzie mógł jednocześnie przedstawić kolejne dynastie i wydarzenia z przeszłości niejako na marginesie.
Portrety faraonów są bardzo starannie przygotowywane: autor zaczyna od „metryczki” z przedstawianiem różnych wersji imienia każdego z władców, podaje też miniaturowe wizerunki – a raczej artefakty, które pozwalają uzmysłowić sobie wygląd faraonów. To miejsce na stworzenie skrótowych wizytówek – więcej wiadomości Bogusław Kwiatkowski układa już w same rozdziały. Nie zawsze może podawać szczegółowe informacje na temat biografii każdego faraona, zajmuje się zatem precyzowaniem i przybliżaniem aktualnego stanu wiedzy. Czasami będzie zatem zatrzymywać się na poziomie przypuszczeń i ustaleń, bez możliwości odtworzenia detali z życiorysu. Jeśli jakiś faraon nie dokonał niczego spektakularnego, nie zapisał się w historii albo panował bardzo krótko, zostaje wspomniany w kilku zaledwie akapitach, w niewielkiej notce. Przy innych władcach jednak opowieść mocno się rozrasta i zawiera nie tylko elementy wizerunkowe władcy, ale także całą możliwą do ustalenia sferę społeczną czy obyczajową, a nawet motywy polityczne. Do tego dokłada autor jeszcze zagadnienia związane z pracami archeologicznymi i stanem badań – referuje to, czego dowiedzieli się uczeni, zwłaszcza kiedy same odkrycia związane są z ciekawostkami i fałszami weryfikowanymi z czasem. Tak przygotowane eseje zamieniają się w barwną lekturę. Przede wszystkim Bogusław Kwiatkowski nie zamęcza czytelników. Pisze prostym językiem, zdarza mu się nawet wprowadzać drobne dowcipy do narracji – tak, żeby przyciągnąć odbiorców do lektury i zatrzymać ich nad opowieścią. Ubarwia przeszłość, sprawia, że ta wypada bardzo atrakcyjnie. Nie ma znaczenia dystans kulturowy i czasowy, w opowieści o faraonach mnóstwo jest tematów uniwersalnych. Bogusław Kwiatkowski pozwala poznać historię starożytności, zabiera odbiorców w podróż po Egipcie faraonów.
Nie jest to książka, po którą sięga się przypadkiem. Potężny tom przyciągnie jednak wszystkich zainteresowanych tematyką starożytności – i ci odbiorcy nie będą zawiedzeni. Bogusław Kwiatkowski potrafi zaintrygować, zapewnia możliwość przyjrzenia się codzienności władców starożytnego Egiptu – i to wszystkim. Czytelnicy, którzy zaczną śledzić tę opowieść, nie oderwą się od niej łatwo – na tym polega magia tego tomu. „Poczet faraonów” to solidna dawka wiedzy, ale w bardzo przystępnej narracji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz