Czarne, Wołowiec 2021.
Upokorzenie
Ten temat wkracza do książek coraz częściej. Staje się już nie tylko kanwą reportaży, ale i wiodącym motywem fabuł w opowieściach fikcyjnych, powraca jako znak czasów i jako wyraz społecznych lęków, na które - na razie - nie ma dobrego lekarstwa. Halle Butler w tomie "Nowa ja" przedstawia sytuację Millie, kobiety, która próbuje wyrwać się z upodlenia i biedy przez znalezienie stałej pracy. Millie szuka zajęcia za pośrednictwem agencji pracy, liczy na to, że po okresie próbnym zostanie przyjęta na etat - jeśli to jej się uda, będzie mogła zmienić swoje życie. Jest zdeterminowana i chce dać się poznać z jak najlepszej strony. Nie zastanawia się nad poziomem skomplikowania przydzielanych jej zadań, rezygnuje z ambicji czy wygórowanych żądań. Przychodzi do nowego miejsca i liczy na to, że zostanie zaakceptowana. Jednak bezpośrednia przełożona Millie, Karen, nie sili się nawet na to, by zapamiętać imię nowej pracownicy. Zachowuje się tak, jakby przybycie nowego członka ekipy było dla niej zagrożeniem, za wszelką cenę stara się zniszczyć kobietę. Prowadzi jednak wojnę podjazdową, nie ujawnia się ze swoimi antypatiami, przez co nie da się doprowadzić do konfrontacji. W efekcie Millie sądzi, że wykonuje swoje obowiązki bezbłędnie i robi to, czego się od niej oczekuje - a Karen zbiera na nią haki i usiłuje doprowadzić do szybkiego zwolnienia. Nie da się złożyć natychmiastowej reklamacji w agencji, bo Karen przegapiła termin na podjęcie takiego kroku - stąd kolejne komplikacje.
"Nowa ja" to opowieść o rozczarowaniach, których smak odbiorcy znają na długo przed tym, zanim pozna je główna bohaterka. Autorka prowadzi narrację tak, żeby zapewnić dostęp i do najskrytszych myśli Millie, i do intryg Karen - jednak punkt kulminacyjny, czyli zderzenie tych dwóch osobowości, to kwestia przyszłości. Bieg wydarzeń może prowadzić tylko do jednego rozwiązania i nie jest to coś, co usatysfakcjonuje bohaterkę - a jednak udaje się Halle Butler trzymać czytelników w napięciu. Budowanie atmosfery bardzo się autorce udaje, ale równie duży sukces odnosi Butler w zakresie rejestrowania drobnych międzyludzkich złośliwości, uprzedzeń i pułapek zastawianych na niedomyślne ofiary. Każde zadanie, jakie Karen wyznacza Millie, niesie w sobie podtekst, którego nowa pracownica - ufna i naiwna - nie dostrzega. W takim ujęciu miejsce pracy jawi się jako piekło i sytuacja bez wyjścia: każde zachowanie będzie napiętnowane, każde dostarczy nowych argumentów za rozwiązaniem umowy. Halle Butler przemyca gdzieniegdzie informacje o stanie Millie: czasami wspomina o jej ubraniach czy ogólnym zaniedbaniu, jednak to, co oczywiste dla postronnych, nie musi być wcale takie samo dla bezpośrednio zainteresowanej. Stąd kolejne nieporozumienia i powody do rozstania. "Nowa ja" to opowieść o pracy, która nie satysfakcjonuje, nie zapewni godnego życia, a wyzwala ciągły stres. Autorka przedstawia sytuację, z której wyjątkowo trudno się wyrwać i zmusza Millie do testowania ofert tak, że może przerazić czytelników. A jednak magnetyzuje tą historią.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz