Czarna Owca, Warszawa 2021.
Za rękę
Jeszcze do niedawna dziecięce lęki nie były traktowane poważnie. Jeszcze do niedawna nie istniały jako problem społeczny: wydawało się, że z dylematami maluchów poradzą sobie bez trudu rodzice, którzy są w stanie wesprzeć dobrym słowem, przytuleniem czy radą. Jednak rzeczywistość dynamicznie się zmienia, a problem depresji u najmłodszych coraz częściej wkracza do dyskursu publicznego. Nie da się udawać, że nie istnieje, liczy się więc uświadamianie społeczeństwa w tej kwestii. Bardzo pomocna może być książka dr Dawn Huebner, opatrzona dwoma wstępami – dla dzieci i dla dorosłych (nie wiadomo, dlaczego, skoro w obu jest właściwie to samo), „Przechytrzyć zmartwienia. Jak radzić sobie z lękami”. Autorka przygląda się tutaj nie tyle źródłom zmartwień (chociaż wybiera wyraziste przykłady i wplata w opowieść, żeby dzieciom łatwiej było się odnaleźć w treści) co mechanizmom radzenia sobie z nimi. Stawia na prostotę w opisach i w działaniach. Odrobinę komplikuje się tu opowieść przez obecność Zmartwień i zmartwień, dla dzieci nie będzie to zbyt czytelne rozróżnienie, a w narracji nie ma większego znaczenia – można było z tego podziału zrezygnować, zwłaszcza że najmłodszym idea bliżej nieokreślonego zmartwienia jako stanu i tak będzie kojarzyć się z konkretnym lękiem.
Dawn Huebner wybiera rozwiązania, które da się natychmiast zastosować. Cofa się do czasów prehistorycznych, żeby wytłumaczyć małym odbiorcom, skąd biorą się pewne zachowania i mechanizmy – oraz jak im zapobiegać. Pokazuje, kiedy lęki nie mają pokrycia w rzeczywistości i co z nimi w takiej sytuacji zrobić. Uczy dzieci wypracowywania mechanizmów obronnych i to skutecznych mechanizmów – wymusza na maluchach podejście bardziej racjonalne przez zestaw ćwiczeń. Co ciekawe, jej uwagi są na tyle praktyczne i rzeczowe, że przekonać mogą nawet dorosłych, którzy cierpią na rozmaite stany lękowe. Jeśli więc ktoś nie chce przeglądać „dorosłych” poradników i pracować nad sobą samodzielnie, może skorzystać z podpowiedzi, które Huebner kieruje do dzieci. Jest tom „Przechytrzyć zmartwienia” zbudowany jak poradnik, z wyliczeniami i przykładami działania, przejrzysty i dobrze skomponowany – liczy się tu faktyczna skuteczność. Dzieci otrzymają nie tylko informacje, jak się zachowywać w obliczu nadciągającego stresu (niezależnie od tego, czym jest spowodowany), ale też – jak zapobiec podobnym sytuacjom w przyszłości. Przekonają się, że można żyć normalnie i bez ciągłych ataków paniki. Ten tom może stać się też podpowiedzią dla rodziców – działa na wyobraźnię i trafia do przekonania. „Przechytrzyć zmartwienia. Jak radzić sobie z lękami” to publikacja potrzebna na rynku – i zwracająca przy okazji uwagę na zjawisko coraz częstsze. Warto po nią sięgnąć, jeśli nie udaje się przekonać pociechy do racjonalizacji zachowań albo rezygnacji z nieuzasadnionych obaw.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz