Rebis, Poznań 2021.
Konflikt
Cixin Liu funkcjonujący w świadomości odbiorców jako objawienie chińskiej i światowej fantastyki naukowej tworzy bardzo przekonującą i uniwersalną opowieść nie o stanie wiedzy na temat prehistorii - a o mentalności ludzi. Ludzie w tej książce nie występują, nie ma jeszcze dla nich miejsca na świecie, a jednak autor bez większego wysiłku przekona odbiorców do tez, które wplata w książkę i które ilustruje zachowaniami anonimowych bohaterów. To zresztą jeden z wyróżników tomu: nie ma wiodącej postaci, która poprowadziłaby przez meandry fabuły. "O mrówkach i dinozaurach" to tom, w którym prym wiodą mrówki i dinozaury, w większości bezimienne - jeśli czasem zjawia się przywódca jednej z grup, nie ma on większego znaczenia w kontekście całości i na pewno nie zostanie przewodnikiem dla odbiorców. Może ewentualnie posłużyć jako przykład nieudolności przywódców.
"O mrówkach i dinozaurach" to książka o katastrofie. Autor przenosi czytelników w daleką przeszłość i pokazuje współpracę dwóch gatunków, które dzieli niemal wszystko. Dinozaury są ogromne i groźne, dysponują wielką siłą i poradzą sobie z każdym przeciwnikiem. Mrówki - są maleńkie i precyzyjne, zniszczyć je może każdy, jednak ze względu na ich przydatność w niespodziewanych momentach warto się o nie zatroszczyć. Dinozaury są w stanie budować wielkie potęgi - bo mają potężne umysły (przynajmniej w tym ujęciu). Mrówki samodzielnie nie znaczą nic, a jako grupa - najliczniejsza z możliwych - działają jak jeden organizm, chociaż szwankuje im logika. Mrówki i dinozaury zawiązują sojusz. Nie mają wspólnego języka, ale porozumiewają się metodą gestów i domysłów. Dinozaury potrzebują mrówek najpierw przy unikaniu problemów dentystycznych: małe owady świetnie czyszczą przestrzenie między zębami z resztek. Dość szybko mrówki uczą się precyzyjnej chirurgii i stają się wartościowymi lekarzami dla dinozaurów. A później - wszystko się psuje. Mrówki i dinozaury stają się śmiertelnymi wrogami, wykorzystującymi bezwzględnie każdą możliwą przestrzeń do tego, żeby zniszczyć przeciwnika.
Na początku Cixin Liu pisze tak, jakby chciał rzeczywiście odtworzyć wydarzenia z przeszłości i prowadzi narrację w stylu filmu przyrodniczego, jednak z czasem coraz bardziej zanurza się w świat fantastyki i przeprowadza czytelników przez rozmaite układy i strategie. I tu przestaje już chodzić o mrówki i dinozaury - zamiast nich przed oczami odbiorców pojawiać się będą coraz częściej ludzie, wodzowie i dyktatorzy, ci, którzy dążą do zdobycia władzy albo ci, którzy chcą tę władzę utrzymać. Walka między mrówkami i dinozaurami zamienia się w obraz ludzkich charakterów w najbardziej ekstremalnych sytuacjach. Wyostrza Cixin Liu sceny, tak, żeby wszystko stało się jasne błyskawicznie i żeby czytelnicy nie mieli wątpliwości co do prawdziwych intencji autora. "O mrówkach i dinozaurach" to książka niezwykła przez odejście od standardowych sposobów prowadzenia narracji, przez wybór bohatera zbiorowego w miejsce jednostki, ale też przez trafną diagnozę problemów społecznych. Cixin Liu momentami jest naiwny - a jednak przerażająco celnie charakteryzuje problemy płynące ze strachu przed innością.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz