piątek, 2 lipca 2021

Hugh Warwick: Jeże

Marginesy, Warszawa 2021.

Zwierzę z kolcami

Hugh Warwick to autor, który uwielbia jeże i jest w stanie zajmująco i bez końca o nich opowiadać. Unika przy tym sentymentów i zbędnych pouczeń, chce jednak, żeby jego pasję podzielali czytelnicy. W związku z tym tom "Jeże" to gawędziarska przygoda pełna ciekawostek i faktów, do których odbiorcy samodzielnie raczej by nie dotarli - autor wprowadza zatem wyższy stopień wtajemniczenia w sprawie jeży. Robi to z wielkim zaangażowaniem i w tomie zamieści trochę odpowiedzi na pytania, jak pomóc jeżom (a także: jak wygląda spółkowanie u tych zwierząt). Jednak w zalewie historii o jeżach znajdą się też te związane z cierpieniem zwierząt i z pomysłami na ekstremalnie dziwne dania.

Nie ma tu podziału na części związane z biologią, budową ciała, chorobami i odżywianiem - bo też i Hugh Warwick nie proponuje poradnika dotyczącego hodowania jeży, a lekturę wyrazistą. Tworzy esej, w którym co pewien czas dochodzą do głosu humorystyczne - a wręcz satyryczne - rozwiązania. Autor radzi sobie doskonale z prezentowaniem informacji mniej popularnych, w jego wykonaniu każde odkrycie może wiązać się z ironizowaniem - wszystko po to, żeby zatrzymać przy książce nawet czytelników niezainteresowanych codziennością jeży. Z jednej strony są tu bohaterami same zwierzęta, z drugiej - badacze próbujący poznać zwyczaje jeży, czasami uratować jakąś grupę, albo zdobyć materiał do prac naukowych. Hugh Warwick pojawia się wszędzie tam, gdzie temat jeży wypływa: jeśli gdzieś istnieje podejrzenie o przyrządzaniu potraw z jeży, jeśli ludzie szukają sposobu na pozbycie się jeży z ogrodu, albo chcą do ogrodu jeże zaprosić, bo zrozumieli, że to świetny sposób na ślimaki i rozmaite szkodniki. Autor odpowiada na najczęstsze pytania i wątpliwości dotyczące jeży i pokazuje, dlaczego sam uwielbia te zwierzęta. Dzieli się z czytelnikami przyczynami zachwytu, przemierza świat, żeby uratować jeże, albo sprawdza, jak zyskuje się dane o ich zachowaniach. Sam obserwuje jeże, szerzy wiadomości, które pozwolą na ocalanie gatunku. Zamienia się jednak nie w mentora i wykładowcę, a w showmana. Kiedy pisze, wtrąca uwagi, które rozśmieszą czytelników i sprawią, że jeszcze lepiej będzie się zapamiętywało wiadomości. Zdarza się, że zahacza w tych popisach komicznych o absurd, jednak nie ma się wrażenia, że w ten sposób maskuje autor pustkę: wprost przeciwnie, ma do opowiedzenia tyle historii o jeżach, że po prostu zapewnia sobie uwagę i zapał odbiorców.

Jeże są w tej publikacji wszechobecne. Czytelnicy nie tylko dowiedzą się, jakie mity na ich temat pokutują w społeczeństwach: przekonają się też, jaką rolę odgrywały te zwierzęta w egzystencji zwykłych ludzi. Autor unika banałów: kiedy zestawia zdobyte wiadomości i odkrycia, liczy się z tym, że dotrzeć może do amatorów w temacie jeży i do fachowców - uda mu się i jednych, i drugich zaangażować w książkę. Wszystko dzięki temu, że ma doskonały pomysł na sposób prowadzenia narracji, a ponadto - wiedzę, która budzi podziw. "Jeże" to publikacja, która nikogo nie znudzi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz