Nasza Księgarnia, Warszawa 2021.
Codzienność niecodzienna
Ta seria picture booków kartonowych podbija serca dzieci i dorosłych - pozwala nie tylko ćwiczyć spostrzegawczość, ale i bawić się tworzeniem kolejnych narracji w oparciu o losy wybranych postaci i ich przygód w kadrach zmieniających się pod wpływem miesięcy. Jeśli autorzy chcą się popisać, proponują wyszukiwanki skomplikowane i przeznaczone jednocześnie dla różnych grup odbiorców, stosując dodatkowo drobne żarty poukrywane w obrazkach. "Rok na zamku" Nikoli Kucharskiej" to taka propozycja - fascynująca i wypełniona szczegółami, zawierająca mnóstwo wartościowych pomysłów i umożliwiająca rozwijanie wyobraźni. Autorka przenosi odbiorców do świata baśniowego. Na zamku mieszkają władcy i rycerze, cała masa pracowników i służących, strażników, kucharzy, ochroniarzy, skarbników, bardów i innych. Nie brakuje istot nie z tego świata: jest prawdziwy duch, skrzaty oraz smok. Nie wolno zapominać o innych zwierzętach, tym razem - z realnego świata. Każdy ma charakterystyczny strój, każdy ma swoje zadania i miejsce na zamku. A przygoda dopiero się zaczyna. Nikola Kucharska bowiem zamek wymyśla również z rozmachem. Są tu i baszty, i miejsca dla strażników, i komnaty, jadalnie, sypialnie, sala tronowa, pomieszczenia gospodarcze, lochy, piwnice, skarbiec, biblioteka... Jakby tego było mało, czasami ze swoim wozem przyjeżdża kupiec, a obok zamku znajduje się... chatka na kurzej łapce. Ponieważ Nikola Kucharska ma jeszcze trochę miejsca, wprowadza dwie nory w ziemi, tak, żeby przedstawić także doświadczenia "anonimowych" zwierząt.
Łatwo się tu zaangażować w doznania postaci. Każdy bohater ma swoje ważne sprawy, każdy - nawet najmniej ważny, przynajmniej z pozoru, funkcjonuje tu jako prowadzący odrębną pełną historię. Dzieci mogą odkrywać te opowieści zakodowane w rysunkach w swoim tempie i według własnego uznania, nikogo nie będzie się tutaj uczyć, co jest najważniejsze, a co należy do typowych sytuacji. "Rok na zamku" to nastawienie na wrażliwość i na wyjątkowość: dla odbiorców to szansa na decydowanie, jak ma przebiegać lektura - i jednocześnie test na spostrzegawczość.
Najpierw oswaja odbiorców z tematem. Pozwala przyjrzeć się dość spokojnemu życiu na zamku. Każe prześledzić cały obrazek, trzeba tu odkrywać, co jest charakterystyczne dla kogo, jak działa i - gdzie można spotkać konkretne postacie. Przekrój zamku pozwala zajrzeć do każdego miejsca, ale nie da się objąć ilustracji wzrokiem na jeden raz. Trzeba przyglądać się uważnie każdemu pomieszczeniu, albo wybrać sobie bohatera i podążać za nim, a pod koniec tomu zacząć pracę jeszcze raz. Najpierw Nikola Kucharska wykorzystuje zmiany pogody, później wprowadza kolejne wielkoformatowe wydarzenia, choćby oblężenie zamku i walkę. Tu naprawdę wiele się dzieje i nikt nie będzie się nudzić: ani dzieci, szukające konkretnych bohaterów, ani dorośli, którym co chwilę pociechy będą opowiadać, co nowego wynalazły. Zresztą nawet dorośli mogą się wciągnąć w humorystyczne obrazki - ta autorka nie zawodzi. Jest tu bardzo kolorowo, jest mnóstwo niespodzianek (część nawet sugerowana już w prezentacji postaci), jest wiele szczegółów, które przykuwają wzrok. Tę książkę można odkrywać długo - i stopniowo doceniać kolejne pomysły. Intryguje, imponuje rozmachem i wykorzystaniem klasycznych motywów. "Rok na zamku" to bardzo udana kontynuacja serii. Popis umiejętności i pomysłowości Nikoli Kucharskiej, ale też znakomita zabawa dla dzieci i ich rodziców.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz