poniedziałek, 12 kwietnia 2021

Lisa Appignanesi: Szalone, złe i smutne. Kobiety i psychiatrzy

Marginesy, Warszawa 2021.

Diagnozy

Wielki tom Lisy Appignanesi to przegląd tematów związanych z kobiecymi szaleństwami i z podejściem do problemów psychicznych ze strony lekarzy. "Szalone, złe i smutne. Kobiety i psychiatrzy" to książka przedstawiająca odkrycia i błędy związane z odczytywaniem "dziwnych" zachowań płci pięknej na przestrzeni ostatnich dwóch stuleci. Lisa Appignanesi nie tylko pokazuje, jak objawiały się niezwykłe choroby (albo co przyjmowało się za chorobę umysłu). W zależności od tego, jaki moment historyczny bierze pod uwagę, analizuje inne reakcje i próby leczenia. Zdarza się, że sytuacje, które dzisiaj uchodzą za naturalne i nie budzą zdziwienia, w przeszłości były traktowane jako ogromna przeszkoda w funkcjonowaniu w społeczeństwie. Opowieść o kobiecej histerii doprowadzi oczywiście w pewnym momencie do zrywów feministycznych, Lisa Appignanesi podąża w zasadzie zrozumiałym dla odbiorców szlakiem - tylko czasami trafia na tematy, które same w sobie są zaskakujące. "Szalone, złe i smutne" to opowieść o trudnym losie tych kobiet, które odstawały od standardów w danej epoce. Zaczyna się od mrożących krew w żyłach scen: kobieta, która zadźgała nożem matkę i zraniła ojca - z pewnością płynęło to zachowanie z choroby psychicznej i na tym wydarzeniu się nie skończyło. W innym punkcie opowieści pojawiają się seksualne "wynaturzenia" (oczywiście odbierane tak ze względu na moralność epoki, nie na rzeczywisty stan: potrzeby kobiet w zakresie erotyki stają się czynnikiem ułatwiającym oskarżanie płci pięknej). Nie zawsze chodzi tylko o możliwość wskazania inności i napiętnowania jej - bywa i tak, że problem płynie z niezrozumienia pacjentek. Lekarze przykładają do nich własne miary, kierują się tylko tym, co są w stanie pojąć - przy tak delikatnym temacie jak choroby psychiczne to wielkie pole do nadużyć. W tomie "Szalone, złe i smutne" wcale nie chodzi o przyjrzenie się komplikacjom psychicznym. To relacja dotycząca stanu badań i zmian w nauce (oraz w quasi-nauce) na przestrzeni dekad. Raz będzie się liczyć bardziej sytuacja kobiety, która zachowuje się nietypowo i niezrozumiale dla postronnych, w innych przypadkach - postawa lekarzy poszukujących jak najpełniejszego wyjaśnienia dla społeczeństw. Ważne jest to, że diagnozy często nie pokrywają się z dzisiejszym stanem wiedzy, zdradzają bezradność medyków. Z kolei pozostawienie pacjentek bez opieki to prosta droga do większych problemów: zamieniać się może w eskalację traum lub w realne zagrożenia dla ich otoczenia. Lisa Appignanesi skupia się nie na przydatnych wskazówkach i poradach dla chorych oraz ich bliskich, nie zajmuje się też podsuwaniem lekarzom najlepszych strategii w pokonywaniu komplikacji. Tu nie liczą się choroby i diagnozy, a sama egzotyka psychicznych meandrów. Autorka szuka co ciekawszych przypadków opisanych w literaturze fachowej i przedstawia je jako materiał reportażu. Finał tej książki automatycznie sugeruje, dlaczego tom nie dotyczy chorób psychicznych u mężczyzn: podział na płcie: lekarze-mężczyźni i pacjentki-kobiety to dość znaczące zestawienie, umożliwiające autorce wyzwalanie takich emocji, jakich potrzebuje, żeby wstrząsnąć czytelnikami. Bo nie jest to przecież historia zbyt odległa, w dodatku - przypomina, że każdy może się kiedyś znaleźć w sytuacji, w której niezdiagnozowana jeszcze choroba skaże go na ostracyzm społeczny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz