Nasza Księgarnia, Warszawa 2020.
Tradycje
Przedświąteczny okres to idealny moment na takie lektury, dlatego książka Moniki Utnik-Strugały wraca na rynek w wersji uzupełnionej i wzbogaconej o nowe opowieści. "Idą święta. O Bożym Narodzeniu, Mikołaju i tradycjach świątecznych na świecie" to apetyczna publikacja, duża, ciężka i pięknie wydana - w sam raz na zestaw grudniowych wieczornych czytanek, pięknie ilustrowana, ale przy obrazkach Ewy Poklewskiej-Koziełło można się spodziewać najwyższej jakości strony graficznej. Rynek dla dorosłych co roku wykorzystuje czas przedświąteczny na zwłaszcza obyczajowe historie. Rynek dla dzieci trochę mniej reaguje akurat na temat Bożego Narodzenia (bardziej na samą zimę), jest zatem okazja, żeby przyjrzeć się wraz z pociechami zwyczajom i ich genezie. Monika Utnik-Strugała nie znudzi dzieci, ale uda jej się zaintrygować też rodziców, którzy mogą czytać pociechom przed snem. To doskonały pomysł na zacieśnianie więzi rodzinnych i na przypomnienie, że kiedyś czytanie dzieciom co wieczór było naturalnym zwyczajem. "Idą święta" to lektura doskonała na grudzień. Składa się z krótkich rozdziałów poświęconych konkretnym tematom.
Autorka zajmuje się sprawdzeniem, dlaczego Boże Narodzenie obchodzi się pod koniec grudnia, jak świętują ludzie w różnych miejscach świata. Skąd zwyczaje ozdabiania choinki, jakie rośliny kojarzą się ze świątecznymi ozdobami, jakie potrawy trafiają na wigilijny stół, skąd biorą się wierzenia o mówiących ludzkim głosem zwierzęta. Rejestruje obecność Bożego Narodzenia w kulturze (opowiada o balecie "Dziadek do orzechów" oraz o "Opowieści wigilijnej", a także o filmie "Kevin sam w domu"). Przytacza teksty najbardziej popularnych kolęd i ich historie, przygląda się również sylwetce Świętego Mikołaja (i o ile jeszcze trzy dekady temu było oczywiste, że Mikołaj nie jest czerwonym grubaskiem w czapce z pomponem, o tyle teraz już autorka podaje ten wzorzec jako obowiązujący, wyjaśniając jego źródło - i nawiązując, oczywiście, do tradycji Mikołaja-biskupa). Opowiada o tradycji dzielenia się opłatkiem i o potrawach z różnych stron świata, o tym, jak wygląda Boże Narodzenie w innych miejscach globu, o wróżbach i o bożonarodzeniowych piosenkach pop, o szopkach i o pierwszej gwiazdce. Zahacza też o zwyczaje świąteczne z innych krajów - tak, by zaintrygować dzieci i nie znudzić towarzyszących im dorosłych. Do tego nie zatrzymuje się autorka na Bożym Narodzeniu: opowiada też skrótowo o świętowaniu Nowego Roku i o święcie Trzech Króli.
"Idą święta" to publikacja pięknie wydana, na grubym papierze i z ilustracjami, które wpadają w oko. Ewa Poklewska-Koziełło stara się za każdym razem dopasować obrazek klimatem do samej narracji, zmienia zatem rytmy i sposoby oświetlenia, bawi się motywami ludowymi i zdobieniami, imponuje ilością detali i kolorami. Dobrze czuje się w pejzażach i w miejskich obrazkach, stara się, żeby świąteczna atmosfera udzielała się wręcz odbiorcom. Zdobi kolejne miejsca mnóstwem świątecznych motywów - nie ma w tym przesytu, jest klimat tradycji i ręcznie robionych ozdób. Przyjemnie się tę książkę ogląda i za sprawą ilustracji aż chce się poznawać kolejne opowieści. To dobry sposób na zachęcenie najmłodszych do odkrywania kolejnych tajemnic świątecznych - i do przeżywania uroczystego nastroju. Magia Bożego Narodzenia przejawia się tutaj również w samym połączeniu tekstu i rysunków. Jest to książka bardzo przyjemna - nie tylko dla dzieci. Dobrze, że powraca na rynek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz