Nasza Księgarnia, Warszawa 2020.
Podobieństwa
Po raz kolejny Grażyna Bąkiewicz zaprasza młodych czytelników na lekcję historii z przyszłości. Klasa pana Cebuli – dzieciaki, które dysponują przedziwnymi talentami po awarii błyskacza – musi odbywać w ramach zajęć szkolnych podróże w przeszłość. Wszyscy na miejscu decydują, czy chcą być widzialni (to umożliwia kontakt z miejscowymi, ale nie pozwala czasami dotrzeć do miejsc, w których nie mogą pojawiać się dzieci), czy też niewidzialni (przed niebezpieczeństwami i tak chroni ich specjalna osłona). Pan Cebula, dość ekscentryczny historyk, podsuwa uczniom zadania do rozwiązania: zadaje pytania, na które odpowiedź trzeba znaleźć w dawnych czasach. Za pracę przydziela punkty, dzieci mają więc element rywalizacji i mogą docenić brak klasycznych klasówek. Zresztą uczniowie z przyszłości mają wiedzę w małym palcu: wystarczy, że nim postukają, żeby wywołać potrzebne wiadomości. W związku z tym nie muszą wkuwać dat. Mają za to nauczyć się, jak rozwiązywać problemy i wyciągać logiczne wnioski z obserwacji. To rozwiązanie okazało się znakomite: Grażyna Bąkiewicz wespół z Arturem Nowickim prowadzi serię edukacyjną, która wyróżnia się na rynku: łączy elementy wiedzy, sztuczki mnemotechniczne oraz… psychologiczne i obyczajowe perypetie dzieciaków z klasy pana Cebuli. Za każdym razem kto inny prowadzi narrację – bohaterowie z poprzednich tomów w nowym stanowią tło. W części „Ta śmieszna i straszna PRL” opowieść należy do dwunastoletniej Meli. Mela chciałaby nauczyć się grać na saksofonie, jak jej prababcia. Właśnie odkryła, że przodkini, Melania, pasjonowała się jazzem i słuchała go w czasach PRL-u. Tymczasem pan Cebula zaplanował właśnie wyprawę do PRL-u. Oficjalnie po to, żeby dzieci dowiedziały się, co działo się z papierem toaletowym, produkowanym na potęgę i wiecznie deficytowym. Niby zadanie banalne a nawet śmieszne – ale niekoniecznie dla bohaterów, którzy przenoszą się w przeszłość i odkrywają kolejne absurdy PRL-u.
Dzieci z klasy Meli przekonują się, jak władze ograniczały wolność obywateli, dowiadują się, czym było świętowanie pod przymusem, staną w kolejce, by zdobyć niedostępne na co dzień towary i przekonają się, jak rodziny organizowały sobie czas, żeby nie stracić szansy na zakup. Będzie tu sporo obyczajowości, ale też dużo polityki, żeby i bohaterowie, i odbiorcy mogli poznać PRL od podszewki. Tajemnica papieru toaletowego w końcu się wyjaśni, ale znacznie ważniejsze będą wiadomości zdobywane po drodze – a zamieszczane albo w fabule przez mistrzowsko prowadzącą narrację Grażynę Bąkiewicz, albo w komiksach, w których humorem popisuje się Artur Nowicki. Tutaj dzieje się dużo, a poza informacjami historycznymi autorka proponuje też dylematy dziewczynki, która musi znaleźć sposób na poinformowanie rodziców, że chciałaby uczyć się grać na saksofonie a nie na skrzypcach. „Ta śmieszna i straszna PRL” to opowieść barwna, wypełniona ciekawostkami i przekonująca małych odbiorców, że historia to nie tylko daty i bitwy, ale również codzienność – czasami groźna, a czasami zabawna. Grażyna Bąkiewicz po raz kolejny udowadnia, że doskonale czuje się w tym cyklu. Tworzy narracje, które zapadają w pamięć i stanowią sporą podpowiedź dla dzieci uczących się o wybranym okresie historycznym w szkole – zapewnia rozrywkę, a do tego dodaje zestaw faktów i scenek, które ułatwiają logiczne myślenie. Ta autorka wie, jak można uczyć historii przez zabawę i bardzo dobrze to wykorzystuje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz