czwartek, 19 listopada 2020

Anna Rudnicka-Litwinek: Dziewczyny na skrzydłach. Polskie lotniczki, które zdobyły niebo

Znak, Kraków 2020.

Marzenia

Nie każdy lubi latanie, nie każdy ma ochotę wzbić się w powietrze, tymczasem Anna Rudnicka-Litwinek w swojej książce wydanej w rozrastającej się serii Prawdziwe historie szuka kobiet, które o lataniu – pilotowaniu samolotów lub skokach ze spadochronem – marzyły i które zrealizowały te marzenia. „Dziewczyny na skrzydłach” to przegląd pań za sterami największych maszyn, pań wykonujących podniebne ewolucje i pań, które udowadniały wszystkim, że lotnictwo może być sposobem na życie. To przede wszystkim opowieść o silnej pasji – widać to w niemal każdym portrecie. Różne były drogi przedstawicielek płci pięknej do samolotów – ale każda jest wyjątkowa i każda zasługuje na uwagę choćby z racji wymagań, jakie bohaterki musiały spełniać, żeby móc latać. Jedne związały swoją karierę z wojskiem, inne decydowały się na latanie dla sportu i udział w rozmaitych zawodach, jeszcze inne latały na szybowcach albo pilotowały samoloty pasażerskie. Każda miała osobny pomysł na siebie i chociaż drogi niektórych czasami się przecinały, to jednak oryginalność jest tu największą wartością.

Anna Rudnicka-Litwinek wybiera dwa główne sposoby mówienia o swoich bohaterkach. Tworzy w miarę szczegółowe biografie tych nieżyjących – uwzględnia wówczas ich kariery i – jeśli istnieją – dokumenty, odtwarza wydarzenia z relacji innych, skupia się przede wszystkim na faktach i na kolejnych punktach życiorysów. Żyjącym przeważnie oddaje głos: pozwala na zwierzenia i komentarze dotyczące wybranego zawodu, umożliwia dzielenie się emocjami i przeżyciami. Wtedy teksty są albo wspomnieniowe, albo reportażowe – znacznie bardziej osobiste niż w pierwszym przypadku. Nie ma tu biografii, które trzeba znać, nie ma informacji koniecznych do przekazania – liczy się po prostu potęga marzeń i to Anna Rudnicka-Litwinek podkreśla – a przecież droga do kariery za sterami samolotów musi wiązać się z edukacją i samozaparciem czy rozmaitymi wyrzeczeniami. Żadna z jej bohaterek jednak nie narzeka na los. Co ciekawe – zdarzają się tu nawet kobiety, które lataniem zainteresowały się trochę przez przypadek, przez wybory członków rodziny.



Samoloty, szybowce i spadochrony to jeden, najważniejszy w książce temat. Każda z bohaterek może o nim opowiadać bez końca, każda chce dzielić się przeżyciami nie do opisania. Takie historie mogą być pomocne dla odbiorczyń, które same chciałyby pilotować wielkie maszyny – pokazują, od czego zacząć, jak ważna jest determinacja i czy kobiety dzisiaj mają rzeczywiście łatwiej niż przed dekadami. Anna Rudnicka-Litwinek wysłuchuje także bardziej osobistych historii – czasami notuje wydarzenia związane z czasami wojennymi, częściej – opowieści miłosne, wybory partnerów życiowych i decyzje związane z zakładaniem rodziny (powraca pytanie, czy kobiety, które są matkami, chcą, by pociechy podzielały ich zainteresowania, czy raczej odradzają im swoje zawody). „Dziewczyny na skrzydłach” to książka wypełniona ciekawostkami – przygotowana tak, by trafiła do odbiorców zainteresowanych tematem. Jest to kolejny zestaw biograficznych szkiców w serii Prawdziwe historie – i skusi przede wszystkim tych, którzy lubią opowieści zwyczajnych ludzi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz