poniedziałek, 15 czerwca 2020

Jarosław Iwaszkiewicz: Droga. Proza i wiersze

Iskry, Warszawa 2020.

Spojrzenie

Imponujący tom „Droga. Proza i wiersze” to kolejny sposób Iskier na przypomnienie oraz spopularyzowanie twórczości Jarosława Iwaszkiewicza. Książka to ponad tysiąc stron opowiadań i skromny – ale przekrojowy – wybór wierszy dla uzupełnienia opowieści o literackiej wrażliwości autora. Jest to wydanie popularyzatorskie, a gromadzi opowiadania najbardziej charakterystyczne i znane (między innymi „Matka Joanna od Aniołów”, „Panny z Wilka”, „Brzezina”), te, w których przewijają się motywy autobiograficzne, opowiadania „szokujące” (z wątkami homoerotycznymi), czy w ogóle zapiski na podstawie odbywanych podróży krajowych czy zagranicznych. W rzadka pobrzmiewają w tej prozie odwołania historyczne albo widoczne są nawiązania do modnych nurtów literackich, Iwaszkiewicz nie lubi wypełniać schematów, może się natomiast nimi inspirować, żeby powiedzieć coś po swojemu, coś, co ma wstrząsnąć czytelnikami, wybić ich ze strefy komfortu i zmusić do myślenia.

Chociaż zmieniają się sposoby prowadzenia opowieści – powrót do literackiej przeszłości widoczny jest zwłaszcza w kształcie narracji, bo nie w poszukiwaniu form – to Jarosław Iwaszkiewicz do dzisiaj będzie na czytelnikach robić duże wrażenie. Dzieje się tak za sprawą pomysłów i odkrywczych puent, unikania oczywistości i przewidywalności. Ten autor sięga najchętniej po „mocne” tematy, które realizuje bez rutyny. Obecna jest tu śmierć – zapowiadana długo, taka, która przyjdzie nawet mimo idealnych powodów do cieszenia się życiem, co czyni ją – teraz – jeszcze bardziej okrutną. Obecna jest miłość, która ma wiele wizerunków i nie zawsze dotyczy relacji damsko-męskich. Tutaj Iwaszkiewicz operuje konwencjami, które uniemożliwiają realizację śmiałych marzeń. Rozczarowanie, przemilczenie uczuć czy brak szans na ich spełnienie – to z reguły nauczki wymierzane bohaterom, prztyczki od losu i okoliczności. Dyplomacja zabija porozumienie i na zawsze pozbawia niewinności, a śmierć to przeszkoda ostateczna w osiągnięciu szczęścia. Obecna jest tu wreszcie wiara, która modyfikuje zachowania w sposób nieraz trudny do przewidzenia, raczej nie pomaga w znalezieniu drogi do własnej satysfakcji.

W tekstach opartych na faktach Jarosław Iwaszkiewicz wykazuje się i spostrzegawczością, i ogromną precyzją w odnotowywaniu kolejnych detali – utwory można wręcz potraktować jako przewodnik literacki, są barwne, wypełnione szczegółami i przefiltrowane przez wrażliwość artysty. To atuty rzadko spotykane w prozie w takim stężeniu. W tomie „Droga” podróżnicze opowieści zaledwie szkicują umiejętności autora, czytelników jednak przekonają, dlaczego warto sięgnąć po inne dzieła Iwaszkiewicza. „Droga” może zatem stać się swoistą reklamą, zachętą do lektury. Pokazuje to, co u Iwaszkiewicza cenne – umiejętność konstruowania opowiadań długich i wypełnionych nie tylko akcją, ale również cennymi obserwacjami charakterologicznymi. To wybór pism, które mogą ponownie zwrócić uwagę na twórcę. Co ciekawe, swoimi wierszami obecnie Iwaszkiewicz nie przyciąga aż tak bardzo, widać w nich spojrzenie prozaika. Kunszt formalny i sprawność w układaniu wersów są tu matematyczne, ale nie wiersze zapadają w pamięć, a długie opowiadania. „Droga” to przypomnienie znanego pisarza w kolejnym wyborze – tak, by Iwaszkiewicz dalej mógł funkcjonować na rynku wydawniczym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz