Prószyński i S-ka, Warszawa 2020.
Artystyczna demonstracja
W tej książce dzieje się dużo i wciąż – Malga Kubiak wcale nie stara się uporządkować własnego życia czy przedstawiać autobiograficznych wątków, a Marta Konarzewska nawet jej do tego nie zachęca. Obie panie raczej luźno rozmawiają o tym, jak wyglądało życie pod jednym dachem z poetą i (później) z chorą psychicznie matką, jak doświadczenia z dzieciństwa wpłynęły na życiowe artystyczne wybory – i jak szokować odbiorców. Bo Malga Kubiak bardzo dba o to, żeby jej codzienność nie była nudna. Owszem, przytacza co pewien czas anegdoty z życia, wyszukuje co barwniejsze wspomnienia i ciekawostki, ale to, co najbardziej istotne rozgrywa się na zderzeniu faktów i interpretacji. Malga Kubiak nie przestaje tworzyć ani na moment – książka, która jest wywiadem-rzeką z tą artystką, zamienia się automatycznie w dzieło, które każdy odbiorca dopełni własnymi ocenami. Marta Konarzewska przyjmuje tu specyficzną perspektywę. Poszczególne rozdziały otwiera zapiskami z dyskusji literatów. To „grzeczne” rozmowy o poezji i o znaczeniu literatury, o rzeczywistości PRL-u i o tym, jak w owej rzeczywistości wygląda los autora. Fragmenty rozmów pobrzmiewają filozoficznie, raczej mało tu konkretów i informacji, które mogłyby zmienić postrzeganie pracy Tadeusza Kubiaka: służą przypominaniu, czym zajmował się ojciec Malgi i – jaką pozycję wśród literatów zajmował. Czasami w miejsce dyskusji wchodzą partie zachowanych listów lub wiadomości, które mogą stworzyć tło dla opowieści. Marta Konarzewska orientuje się w życiorysie swojej bohaterki znakomicie, ale i ona będzie potrzebowała wsparcia – czasem projekcji filmu, którego nie zna, albo podpowiedzi ze strony rozmówczyni. Pozwala rozmowie płynąć swobodnie, nie zamierza tworzyć kalendarium. Samą Malgę też postrzega przez pryzmat sztuki, co oznacza, że umożliwia jej swobodne formułowanie myśli. Uzupełnia opowieści cytatami z performance’ów Malgi Kubiak, włącza do opowieści fragmenty, które są wyznaniami scenicznej bohaterki – i opierają się na obserwacjach z jej życia lub jej własnych doświadczeniach, czerpią z przemyśleń lub stanowią swobodne wariacje na wybrany temat – takie uzupełnienia wprowadzają czytelników w rzeczywistość Malgi, barwną i ekscentryczną.
Bohaterka książki nie boi się kwestii trudnych, dużo mówi o wczesnym zetknięciu się z alkoholem czy o wtajemniczeniach seksualnych, o kolejnych partnerach, z którymi „miała seks” i o stosunku do dzieci. Zauważa dziwną zamianę ról: dla swojego ojca była jak partnerka, dla matki – jak opiekunka, za to swoim dzieciom pozwalała sobie matkować. Chce zwracać na siebie uwagę niepopularnymi opiniami i opowieściami bez tematów tabu, chce szokować i przynosić refleksję na bazie dziwności. Jej życie to kreacja – opowieść o życiu nie może zatem być inna, odbiorcy zetkną się tu z nietuzinkową osobowością oraz szeregiem wyzwań. „Wyklęta córka Kubiaków” to nie tylko spojrzenie na dom rodzinny Malgi Kubiak, to lekturowa przygoda, która w realizacji inspirowana jest wywiadami-rzekami z artystami, ale odbiega od nich daleko za sprawą samej rozmówczyni. Malga Kubiak nie szuka skandalu dla autopromocji – taki rodzaj artystycznego wyznania sobie wybrała.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz