środa, 18 października 2017

Boyé Lafayette De Mente, Geof Botting

Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2017.

Zwyczaje

Japonia jest zdecydowanie inna od tego, co znają Europejczycy. I nie chodzi tu nawet o „wynalazki”, które śmieszą czy budzą ekscytację jako elementy kompletnie u nas nieznane, ale o sam system zachowań, przyzwyczajeń i reakcji. Zrygoryzowane formy wymagają wysokiej świadomości etykiety i często stają się barierą nie do przejścia w poznawaniu kraju. „Etykieta japońska” to tom krótki i wyraźnie sprofilowany. Boyé Lafayette De Mente oraz Geof Botting zwracają się przede wszystkim do pracowników biznesowych wysyłanych w dalekie delegacje oraz do turystów, którzy chcieliby na miejscu nawiązywać kontakty z ludźmi. Ten tom pozwala na błyskawiczne przyswojenie sobie podstawowych reguł, rozwiewa wątpliwości i sprawia, że przyjezdni poczują się pewniej, a może stać się także ciekawym punktem wyjścia do dalszych poszukiwań. Nie będzie tu zatem wyliczania dziwności i ekstrawaganckich rozwiązań – niewielka strata, bo z tego składa się wiele publikacji o Japonii. Autorzy proponują za to zestaw praktycznych porad obejmujących wiele dziedzin codzienności – od korzystania z łazienki i toalety po wręczanie wizytówek. Tłumaczą, jakie prezenty i z jakiej okazji przynosić, jak składać ukłony, wyjaśniają, kto płaci rachunek w restauracji. Omawiają zasady randkowania oraz uczestniczenia w dużych uroczystościach (śluby czy pogrzeby). Bywa, że porównują zwyczaje – na przykład przy podawaniu ręki. Wszystko po to, żeby zmniejszyć liczbę sytuacji trudnych czy wprawiających którąkolwiek ze stron w zakłopotanie. Ta książka bardzo przydaje się w zrozumieniu różnic kulturowych i obyczajowych.

Autorzy nie zawsze zajmują się analizowaniem genezy zwyczajów, niekiedy tylko zagłębiają się w historię i płynące z niej tradycje, raczej wolą proste podpowiedzi pozbawione ozdobników. Rozdziały są tu bardzo krótkie i precyzyjne, dotyczą wyłącznie tematu zaznaczonego w tytule – dzięki temu zabiegowi nawigacja po książce staje się prosta, a tom można zabrać w podróż i na bieżąco rozstrzygać kolejne dylematy. Niewielka objętość powodowana jest nastawieniem na esencję wiadomości, „Etykieta japońska” to tom skondensowany, w sam raz dla tych, którzy lubią konkrety. Nastawienie na praktyczność wykrusza ekscytację motywami bardziej egzotycznymi, ale Japonia w tym ujęciu jest możliwa do zaobserwowania w każdej podróży. Jest to książka napisana sprawnie, z myślą o tym, że ma tworzyć przewodnik po zachowaniach dla tych, którzy nie mają czasu na dogłębne poznawanie lokalnej kultury, a potrzebują szybkich reakcji. Autorzy zajmują się nawet krótką lekcją wymowy – podają zasady wymawiania poszczególnych liter lub grup głoskowych, a także słowniczek przydatnych pojęć oraz słownik „technologiczny”. Chcą, by każdy mógł poznawać Japonię na własny sposób.

„Etykieta japońska” to podręczny zbiór zasad zachowania się. Chociaż jest tomem wydanym w serii okołopodróżniczej – kolejne tytuły przedstawiają lokalne zwyczaje czy absurdy – nie ma charakteru reportaży, to raczej nastawienie na fakty, pozbawione literackości, ale wcale przez to nie gorsze. Autorzy dobrze znają reguły obowiązujące w Japonii, potrafią też wskazać pułapki dla odbiorców-turystów. Tom został więc przygotowany tak, by ograniczać możliwości popełniania towarzyskich błędów. Może być traktowany jak poradnik i czytany wyrywkowo w celu znalezienia potrzebnych objaśnień – albo jako lektura-ciekawostka, zestaw zasad, które w podróżniczych książkach o Japonii są przeważnie pomijane jako zbyt mało egzotyczne. Zestawione tu wiadomości wydają się jednak na tyle barwne, że czytelnicy nie będą mieli powodów do narzekania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz