Nasza Księgarnia, Warszawa 2017.
Zadania bajkowe
Ukazały się już w tej serii „Absolutnie fantastyczne labirynty”, a tym razem, żeby nie wprowadzać ograniczającej wyobraźnię tematyzacji, trafiają na rynek „Absolutnie fantastyczne łamigłówki” – i entuzjastyczny tytuł nie kłamie: to naprawdę zestaw zadań i gier logicznych, które ucieszą dzieci. Autorzy odwołują się tutaj do absolutnej klasyki, nie wprowadzają żadnych nowych pomysłów ani wyzwań nieznanych maluchom. Każda strona lub rozkładówka to jedno odrębne od innych zadanie. Należy coś znaleźć, poukładać we właściwej kolejności, dopasować fragmenty obrazka, powiększyć rysunek, łączyć w pary, połączyć kropki, ułożyć puzzle, przejść labirynt… do typowo obrazkowych zadań dochodzą te na logikę (przeskakiwanie drogi zgodnie z podanym wzorem albo znalezienie odpowiedniego wzoru na rysunku). Poza tym widnieją zadania ze słowami (trzeba ułożyć z podanych liter jakiś wyraz – w określonym celu, na przykład żeby poznać deser zamówiony przez potwora), wykreślanki literowe czy wyszukiwanie słów w diagramach. Pojawi się też gra w słowne przeciwieństwa. Równie wiele jest tu wyzwań matematycznych i arytmetycznych. Sprytnie sformułowane, ukrywają przed najmłodszymi ćwiczenia z dodawania lub liczenia elementów – tymczasem trzeba policzyć ryby, żeby poznać zwycięzcę konkursu, ponumerować szympansy albo uszeregować obrazki. Każde zadanie to pomysłowe połączenie tekstu i ilustracji – fantastyczność tomiku polega również na obecności dowcipnych grafik w każdym punkcie książeczki. Ilustracje są tu tworzone komputerowo, ale na tyle kolorowe i dowcipne, że zaintrygują dzieci. Wykorzystują komiksowe chwyty – tu nigdy potwory nie są zbyt straszne, za to multiplikowanie postaci o różnych wzorach zapewnia miłą dla oka całość. W takie środowisko – bardzo bajkowe i bardzo urozmaicane – chce się wkraczać. A ponieważ kolejne strony przynoszą nowe i rzadko powtarzające się schematy (zawsze dodatkowo modyfikowane przez różnych bohaterów), dzieciom będzie się wydawać, że dostają zestaw zadań, z których każde jest inne. To świadczy o dobrym przygotowaniu tomiku, a i o znajomości dziecięcych zainteresowań – kolejne ćwiczenia zaangażują maluchy bez reszty – z uwagi na oprawę graficzną czy tematykę. Rzadko trzeba tu pomóc konkretnemu bohaterowi, motywacje to raczej budzenie ciekawości w odbiorcy – lub wspieranie kogoś w działaniach. W zadania wtopiony jest humor i atmosfera zabawy – nawet kiedy trzeba akurat zapobiec katastrofie.
Dużą rolę odgrywają tu kolory – każda strona to eksplozja barw. Nie ma tu jednostajności w samych obrazkach: jedne postacie pozbawione są konturów, inne łączą plamy barwne z komiksowymi minami. Zdarzają się też rysunki do pokolorowania lub uzupełnienia. Barwne elementy są bardzo drobne, bo też i zbiór łamigłówek przeznaczony jest dla dzieci w wieku szkolnym, tych, które potrafią samodzielnie czytać i liczyć. Będzie to wsparcie w nauce, zestaw dyskretnych ćwiczeń zamaskowanych dobrą zabawą. Nie brakuje tu bajkowych postaci: wróżki, piraci i potwory z jednej strony. Z drugiej – realizm: bałagan w pokoju, pizza i pakowanie torby na zajęcia. To sprawia, że maluchom długo nie znudzi się tomik. „Absolutnie fantastyczne łamigłówki” to publikacja starannie przygotowana z myślą o dzieciach, którym trzeba dostarczać rozrywki. Klasyczne zadania nabierają tu nowego kształtu, budzą ciekawość i uczą logicznego myślenia. Przydadzą się nie tylko jako źródło zabaw, ale i uzupełnienie szkolnych obowiązków, zyskają więc jako takie pełną aprobatę dorosłych – to zestaw, który rodzice koniecznie powinni podsunąć pociechom.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz