niedziela, 16 lipca 2017

Magdalena Kozieł-Nowak: Rok na wsi

Nasza Księgarnia, Warszawa 2017.

Obrazki z gospodarstwa

Sprawdziła się ta forma, więc pojawiają się kolejne publikacje realizujące założenia edukacyjnej serii. Magdalena Kozieł-Nowak zaprasza maluchy na wieś i sprawdza, co w kolejnych miesiącach dzieje się w gospodarstwie państwa Listków. „Rok na wsi” to duża kartonowa książka, w której rozkładówki są niebywale kolorowe i zmuszają najmłodszych do sprawdzania, co dzieje się z bohaterami. Pierwsza rozkładówka to prezentacja postaci – ludzi oraz zwierząt. Narysowane sylwetki mieszkańców, gości, rodziny, sąsiadów i różnych zwierząt zaopatrzone zostały w komiksowe dymki. Bohaterowie tomiku przedstawiają się samodzielnie: mówią, jak się nazywają, ewentualnie – kto wzbudza w nich żywsze uczucia (ktoś kogoś bardziej lubi, ktoś się z kimś przyjaźni, któreś zwierzę ma ochotę przegonić z obejścia inne). Postacie z reguły wskazują jedną, bliską sobie osobę – którą można znaleźć wśród bohaterów, żeby poznać wzajemne związki i relacje.

Ta prezentacja jest potrzebna – poza „wstępem”, sporym do przeczytania, nie będzie więcej słów. Nie będzie też żadnych słów. Nie będzie też żadnych narracyjnych wskazówek. Zgodnie z wymogami serii, kolejne pary stron zawierają wyłącznie nazwy miesięcy – a pod kątem rysunkowym – jeden kadr, obejmujący podwórko, fragment domu i stodoły. Wydaje się tu mniej przestrzeni niż w poprzednich częściach, autorka nie stara się zmieścić jak najwięcej i to w przekroju, spokojnie wystarcza jej wyznaczony krajobraz do wprowadzenia kilku różnych historii. W jednym kadrze modyfikowanym przez pogodę i pory dnia widnieją zajęci czymś bohaterowie. Zwierzęta jedzą, odpoczywają, złoszczą się na siebie, wychowują młode. Ludzie biorą udział w kuligach lub ogniskach, pracują w polu, odnawiają budynki, bielą drzewka. Każdy ma swoje zadania i nie ogląda się na innych – więc żeby prześledzić wszystkie przygody, trzeba będzie tomik oglądać wiele razy, zawsze decydując się na towarzyszenie innej postaci. Każdy bohater na przestrzeni roku to nowe wyzwania i osiągnięcia. W związku z tym dzieci dowiedzą się, jak wyglądają prace na wsi, zajmą się też zachowaniami zwierząt. Dzieci mogą tu ćwiczyć spostrzegawczość lub sztukę opowiadania, nauczą się dostrzegać związki przyczynowo-skutkowe. Korzystać z tomiku będą w zależności od potrzeb i od wieku (więc i możliwości).

„Rok na wsi” spełnia założenia serii, ale Magdalena Kozieł-Nowak nadaje tomikowi rysy indywidualne. Osiąga to za sprawą charakterystycznych ilustracji. Autorka maluje postacie, ale bez konturów, przez co od razu robi się trudniej wychwytywać szczegóły, nie ma tu komiksowego stylu, ale zdarzają się rysunkowe dowcipy. Zamiast konturów autorka podkreśla dynamikę ilustracji - rozkładem światła i cieni, operuje też chętnie ruchem – wszyscy są tu zajęci, więc uwaga odbiorców podąża za bohaterem. Bardzo ładnie Kozieł-Nowak operuje też kolorystyką, w każdym miesiącu próbuje wprowadzać coś, co na dłużej zatrzyma dzieci. Ma dokładnie przemyślane tematy kolejnych obrazków, wie, co chce przekazać.

„Rok na wsi” dla sporej części maluchów będzie wiązać się z licznymi odkryciami – dzieci, które nie spędzają wakacji w wiejskim otoczeniu, nie mają zwykle szans na przekonanie się, że mleko czy jajka nie pochodzą z hipermarketu. „Rok na wsi” to zatem publikacja edukacyjna oraz obrazkowa. Naturalna kontynuacja serii i sposób pokazywania najmłodszym ciekawostek, rozwinięcie udanego pomysłu. Magdalena Kozieł-Nowak wie, jak zachęcić dzieci do przeglądania tomiku, zapewnia im nietypową podróż, niezbyt daleką, za to bogatą w dane.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz