Wilga, Warszawa 2017.
Moda dla lalek
Poważne modowe zadanie czeka małe dziewczynki, fanki czarodziejek Winx, a cała seria skoroszytów pokazuje tylko, jak bardzo zmieniają się wyobrażenia o zabawach maluchów. Owszem, dawniej też kilkulatki cieszyły się z naklejek dodawanych do książek. Teraz jednak naklejki służą poważnej zabawie w stylistki lub kreatorki mody, a odbiorczyniom wpaja się wiadomości, co do czego pasuje i jakie kreacje wybierać na określone okazje – a nawet na jaki makijaż się zdecydować. Wśród fanek kreskówkowych czarodziejek nie ma raczej nastolatek, więc modą zainteresuje się tu dzieci – te, które i tak przeglądają szafy i toaletki swoich matek, by się upiększać. Mogą działać bezkarnie, bo stylizacje dotyczą bohaterek serii. Czarodziejki potrzebują ciekawych strojów i dodatków na różne okoliczności – i automatycznie pomocy małych czytelniczek. Są piękne, więc zabawa z ubieraniem ich wyda się jeszcze lepsza. Może kształtować dobry gust (chociaż sądząc po nawoływaniach o brokat, diamenciki i mocne kolory – nie zawsze), dać upust dziecięcej kreatywności, wprowadzić zasady dress code’u… Na pierwszy plan wysunie się jednak możliwość zabawy w projektantkę mody – i ozdabianie figurek Winx kolejnymi kreacjami.
Skoroszytowa seria trochę nawiązuje do zeszytowego cyklu Baw się modą – to w pewnym sensie powielenie i rozszerzenie tamtejszych pomysłów. Pośrednio natomiast sygnalizuje związki z papierowymi wycinankami lalek i ubranek dla nich – znanych poprzednim pokoleniom. Małe użytkowniczki w każdym tomiku otrzymują kartonowe szablony do odrysowywania (co ciekawe, niektóre motywy się powtarzają, inne można za to wykorzystywać w różnych książkach), zestaw naklejek z poszczególnymi częściami garderoby oraz… kilka dwustronnie zadrukowanych różnymi deseniami kartek. NA tych stronach można odrysowywać szablony i wycinać (dodatkowo ozdabiając rysunkami) jako ubranka dla Winx. Nie ma tu wskazówek, na co przeznaczyć konkretny wzór, wszystko zależeć będzie od wyobraźni odbiorczyń. Autorzy nie podpowiadają, że w razie potrzeby korzystać można z papieru kolorowego, sreberek lub prawdziwych ścinków materiału, sugerują za to używanie błyszczących naklejek, brokatu, a nawet lakieru do paznokci. Dziś to produkty ogólnodostępne i żadna mała elegantka nie będzie mieć wątpliwości, jaki użytek z nich zrobić.
W tomikach pojawiają się sylwetki kolejnych Winx i zadania – konkretne okazje, na jakie trzeba je ubrać. Ukazał się już tomik „Elegancko” oraz tomik „Romantycznie”, co stanowi dodatkowe wyzwanie. Winx potrzebują romantyzmu oraz elegancji w szkole, na zakupach, na siłowni czy na specjalne wyjścia. Odbiorczyniom podaje się kilka modowych wskazówek, parę podpowiedzi co do dodatków, fryzur, makijażu, kolorów czy fasonów. Moda jest kapryśna, więc pomysły kilkulatek z tych tomików nijak się będą miały do rzeczywistości, gdy zaczną świadomie kreować swój wizerunek. Ale serię można potraktować jak zestaw do artystycznych poszukiwań, beztroskich zabaw w ozdabianie i upiększanie ślicznych czarodziejek. To zabawkowy cykl dla dziewczynek, które przejawiają zainteresowanie modą i urodą – trafiający w rynkowe zapotrzebowania, a przy tym niegroźny. Znajdzie uznanie na rynku, bo pozwala kreatywnie podejść do tematu rysowania i tworzenia – rozwija wyobraźnię i bawi, wskazówki modowe można tu potraktować z przymrużeniem oka, bo i kilkuletnim użytkowniczkom wcale nie są potrzebne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz