środa, 8 czerwca 2016

Marta Zucker: Kobiety globalne w świecie start-upów. Rozmowy w Dolinie Krzemowej

PWN, Warszawa 2016.

Pomysł

Zwykłym czytelnikom, niezorientowanym w biznesowych sprawach, nazwiska z okładki nic nie powiedzą. Siedem kobiet (w sześciu rozmowach) przedstawia tu swoje pomysły na biznes – lub swoją drogę w świecie zdominowanym przez mężczyzn. Marta Zucker w tomie „Kobiety globalne w świecie start-upów” nie ukrywa, że to środowisko jest mocno podzielone pod względem płci, przyznają to zresztą także bohaterki książki. Ale każda z nich znalazła swój sposób, żeby zaistnieć mimo uciążliwości i oceniania przez pryzmat płci. Temat noszenia sukienek w Dolinie Krzemowej powraca tu jak refren, ale autorki nie mają zamiaru akcentować tonów feministycznych czy rozpaczać nad nierównością. Po prostu działają, robią swoje, osiągają sukcesy – i wtedy już nic nikomu nie muszą udowadniać. Marta Zucker przeprowadza z nimi wywiady, ale wybiera do książki formę monologów. Swoje pytania ukrywa pod hasłami, z których tworzy tytuły podrozdziałów. Wystarczy jej, że opracowuje całe rozmowy i czuwa nad ich przebiegiem, nie musi włączać do nich siebie. To podejście dobrze się sprawdza, czytelnicy mają bowiem wrażenie ciągłości tekstów – i nie rozpraszają się przy lekturze.

Swoje rozmówczynie Marta Zucker wprowadza dzięki krótkim notkom biograficznym: dla bohaterek to rodzaj wyciągu z CV. Tu pojawiają się ukończone kierunki studiów, osiągnięcia zawodowe czy miejsca zamieszkania (również dużo mówiące w kontekście rozwijania biznesu). Zucker wybiera kobiety nastawione na sukces na skalę światową – owszem, podkreślające polskie pochodzenie, ale nie zamykające się na tylko jeden rynek. Niektóre z rozmówczyń analizują konkretny plan i skupiają się na konkretnych problemach, z jakimi przyszło im się mierzyć, inne posługują się zawodowym żargonem i w ogóle nie precyzują rodzaju zajęcia, a koncentrują się na mechanizmach. Widać w tomie różnice w podejściu, ale i sposoby na wykorzystywanie szans. Dla jednych kobiet ważne będzie stałe udoskonalanie wybranego raz pomysłu, dla innych – ciągłe zaczynanie od nowa, dla jednych firma i współpracownicy, dla innych – kolejne tworzenie zespołów, które coś osiągną. Marta Zucker nie szuka ani sprawdzonego schematu działania, ani umiejętności godzenia życia zawodowego z prywatnym. Jej publikacja jest mocno stematyzowana i kierowana do świadomych czytelników – tych, którym temat start-upów nie jest obcy. Inni momentami poczują się zagubieni w gąszczu profesjonalnych terminów, ale i w niebajkowym świecie – bo zamiast akcentowania spokojnego i szczęśliwego życia jest tu nieustanny pęd do kariery. Co ciekawe, bohaterki właśnie w takiej rzeczywistości czują się najlepiej i nie tęsknią za innymi sposobami spędzania czasu.

„Kobiety globalne w świecie start-upów” to obraz poświęcenia się pracy zawodowej i rywalizacji z rekinami biznesu. Zucker odsłania przed czytelnikami tajniki nietypowych zajęć, pokazuje drogę, na którą mało kto się decyduje. Nie robi tego z pozycji amatorki – jej publikacja daleka jest od plotkarskich czy obyczajowych wyznań, to precyzyjnie skonstruowana i fachowa opowieść o tworzeniu i rozwijaniu swojego biznesu. Jest to lektura ważna dla ambitnych odbiorców, ceniących sobie największe wyzwania. Zucker wprawdzie nie przytacza metod działania – ale pozwala na moment zajrzeć do świata rozkręcanych na globalną skalę firm. Trochę zaspokaja ciekawość czytelników, a trochę ją rozbudza – ale zawsze kusi dobrze przygotowaną książką. Tu nie ma miejsca na motywacyjne mowy ani na pustosłowie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz