wtorek, 26 stycznia 2016

Rachel Cohn, David Levithan: Księga wyzwań Dasha i Lily

Bukowy Las, Wrocław 2015.

Zagadki

Dwoje nastolatków, którzy nudzą się w święta Bożego Narodzenia zaczyna rozmawiać ze sobą za pośrednictwem czerwonego notesu. Brat Lily postanawia znaleźć jej chłopaka i to on wymyśla pierwszą zagadkę, test na potencjalnego partnera dość nieśmiałej dziewczyny. Lily podejmuje grę. Nie ma pojęcia, kim jest Dash, ale fakt, że stworzył kolejne zadanie w odpowiedzi na to znalezione w notesie w księgarni już czyni go interesującym. W końcu Lily i tak nie ma co robić: rodzice wyjechali w podróż poślubną (w ćwierć wieku po czczonym wydarzeniu), a brat zajmuje się tylko swoim chłopakiem. Bohaterka nie ma pojęcia, że Dash nudzi się tak samo jak ona: z własnej woli został „świąteczną sierotą” i nie chce uczestniczyć w prezentowo-zakupowej gorączce. I chociaż pierwsze zadanie jest dziełem brata Lily, młodzi bohaterowie podejmują wyzwanie. Ukrywają notes z kolejnymi zadaniami w różnych miejscach, testują siebie nawzajem i dowiadują się o sobie wielu rzeczy. Tyle że jeszcze się nie spotkali i nie wiadomo, czy przypadną sobie do gustu. „Księga wyzwań Dasha i Lily” jest powieścią dla młodzieży i wyzwaniem rzucanym świątecznej gorączce. Nastolatki wprawdzie nie negują tradycji i obyczajów, ale muszą w pierwszej kolejności pozałatwiać swoje sprawy. I lepiej poznać siebie, zanim tak naprawdę się poznają.

Dwoje autorów, Rachel Cohn i David Levithan zajęli się pisaniem rozdziałów w imieniu Dasha i Lily bez ustalonego wcześniej planu: tworzyli w odpowiedzi na gotowe już fragmenty. To sprawia, że czytelnicy mogą uczestniczyć w tropieniu zagadkowych śladów i przeżywać wyzwania równolegle do bohaterów. Ma też nieco słabszą stronę: w pewnym momencie przerzucanie się dziennikiem zaczyna lekko nużyć i chciałoby się, żeby akcja wreszcie ruszyła do przodu. Nie ma w tomie równowagi między sylwetkami Dasha i Lily. Chłopak przez cały czas wydaje się taki sam, nie zmienia się ani na chwilę. Lily dojrzewa – co oznacza, że z dziecka, które krzykiem rozładowuje emocje, zamienia się w zbuntowaną nastolatkę. Tu pierwszy raz znika z domu na całą noc, pierwszy raz się upija i pojawia się w klubach, o których wcześniej nawet by nie pomyślała. Traci panowanie nad sobą tylko po to, żeby przekonać się, że może być wolna. Nie trzeba jej chłopaka, przynajmniej nie w tym stopniu co odrobiny szaleństwa – i to w tej historii uzyskuje. Zamiast wielkiej miłości i romantyzmu z książek bohaterowie przeżywają pozornie nieistotną przygodę. Cohn i Levithan rezygnują z wielkich wyznań, ale słowa mają dla nich ogromne znaczenie, są równie istotne jak samopoznanie. Nieprzypadkowo bohaterowie prowadzą ze sobą korespondencję: jest im potrzebny czas na to, by dokładniej zastanowić się nad sobą i nad słowami, które wyrażają odczucia. Łatwo byłoby popaść w egzaltację, ale tej autorzy unikają. Książce jednak czasami brakuje tempa i żywszej akcji – zbyt długo bohaterowie szukają siebie lub znaków przez siebie pozostawianych, bez jakichkolwiek perspektyw. Wspólna przyszłość jawi się jako wybitnie mglista, co zwolennikom niesentymentalnych rozwiązań się spodoba.

„Księga wyzwań Dasha i Lily” to publikacja, w której zdarzyć się może wszystko. Autorzy nie posługują się stereotypowymi rozwiązaniami, odwlekają w czasie spotkania i rozstrzygnięcia, pilnują, żeby dla czytelników nic nie było oczywiste. Proponują swoim bohaterom nieco staroświecki sposób na poznanie się – Lily i Dash nie korzystają z mediów społecznościowych czy komórek, nie chcą nawet na początku zostawiać po sobie zbyt wyraźnych śladów – zachowują się więc odmiennie niż większość współczesnych nastolatków. I w tej tajemnicy czy niepewności kryje się urok fabuły. Lily i Dash nie są wprawdzie postaciami, które w prawdziwym życiu zdobyłyby sympatię rówieśników, ale pasują do siebie w swoim wyobcowaniu, stawiają na inteligencję, oczytanie i odejście od rutyny. Fundują sobie szereg niespodzianek, a do tego ułatwiają wejście w dorosły świat: to dla obojga pierwsze święta bez rodziców, pierwsza próba zasmakowania wolności. Dla części czytelników ciekawe będą poboczne wątki, ale tych autorzy nie rozwijają przesadnie, zaangażowani w piętrzenie wyzwań. Jest zatem ta powieść próbą odświeżenia świątecznych schematów oraz motywów z twórczości dla młodzieży.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz