poniedziałek, 21 września 2015

Marcel Szuplewski, Dawid Tekiela: Bezużyteczna.pl. Codzienna dawka wiedzy bezużytecznej. Tego nie znajdziesz na portalu

Znak, Kraków 2015.

Informacje po nic

Zmienia się kierunek publikacji. Jeszcze kilka lat temu trzeba było najpierw zaistnieć w tradycyjnej przestrzeni, na ladach księgarskich i w „starych” mediach, reklamowe kampanie internetowe były sprawą drugorzędną. Dzisiaj coraz częściej gwiazdy internetu przechodzą do sfery książek papierowych. Zaczęło się od blogerów: nagradzanych w konkursach na blog roku, do nich doszły autorki blogów lifestyle’owych, przedstawicielki środowisk handmade i kulinariów. Coraz częściej talenty objawiają się najpierw w nowych mediach, by potem rozszerzyć zasięg i trafić na półki. Taką drogę przechodzi „Bezużyteczna.pl”, reklamująca się trafnym hasłem „podbiliśmy internet, szturmujemy księgarnie”.

Marcel Szuplewski, RoundHere, dla czytelników i użytkowników portalu bezużyteczna.pl wyszukuje rozmaite nieprzydatne w założeniu ciekawostki, informacje marginesowe i nie do zastosowania w codziennym życiu. Służyć mają rozrywce: czasem budzą podziw, czasem niedowierzanie. Działać na odbiorców będą właśnie dzięki oderwaniu od zwyczajnego życia, a i oddaleniu od wiedzy ze szkolnych podręczników. To dane „rekordowe” lub anegdotyczne ciekawostki, fakty imponujące przypadkowym odbiorcom i działające na wyobraźnię. Dane zwykle niedostępne lub brzmiące niewiarygodnie. Tom „Bezużyteczna.pl” jest podzielony na kilkanaście tematycznych części: pojawią się ciekawostki o organizmie człowieka, o zwierzętach, o znanych aktorach, o wszechświecie, o dziwnych zbiegach okoliczności czy o sposobach na przechytrzenie bezsensownych przepisów. Dodatkowo autorzy – Marcel Szuplewski i Dawid Tekiela – wstawiają tu garść cytatów (literackich – raczej dość przypadkowo wybranych oraz wypowiedzi sławnych ludzi). Całość uzupełnia „wiedza oczywista według RoundHere’a” – zestaw spostrzeżeń-paradoksów, przede wszystkim opartych na konstrukcjach przeczących. Jest RoundHere dość blisko aforystów, ale jednak bardziej kuszą go językowe sprzeczności niż rzeczywiste tworzenie życiowych refleksji. To jednak interesujące uzupełnienie książki.

Z paru pomysłów można by bez żalu zrezygnować („najgłupsze nagłówki w polskich mediach”), chociaż docenić należy fakt, że autorzy szukają różnorodności i dbają o to, żeby tom łatwo się odbiorcom nie znudził. Kompozycyjnego chaosu unikają między innymi dzięki łączeniu ciekawostek w większe bloki (ciekawostki o kawie, wpadki komentatorów sportowych). Warto też pamiętać o adresach bibliograficznych: nawet najbardziej niewiarygodnie brzmiące informacje mają swoje źródło w internetowych artykułach – kto będzie zainteresowany tematem, może skorzystać z podanych na końcu linków.

„Bezużyteczna.pl” przypomina zwyczajne zbiory ciekawostek, jakie dla rodziców i dzieci co pewien czas wypuszczają różne wydawnictwa. Różni się jednak od poprzednich publikacji tego typu potężnym internetowym zapleczem i gronem wiernych fanów. Chętni mogą z tego tomu wyłuskać garść informacji przydatnych, większość odbiorców będzie jednak po prostu cieszyć się ogromną dawką absurdów i nonsensownych pomysłów. „Bezużyteczna.pl” budzi ciekawość świata, a jednocześnie jest zaprzeczeniem wiadomości przekazywanych przez szkoły czy studia. To miła odskocznia od zwyczajności i dowód na to, że nauka może dostarczać rozrywki. Z pewnością też „Bezużyteczna.pl” sprowadzi na portal kolejnych użytkowników spragnionych codziennej dawki nonsensów. RoundHere będzie mógł dalej budować internetową potęgę.

1 komentarz:

  1. Na portal zdarza mi się zaglądać, zazwyczaj za sprawą informacji pojawiających się na portalach społecznościowych. Jednak, istoty tej książki pojąć nie mogę. Zastanawiam się, kto to właściwie kupi i po co.

    OdpowiedzUsuń