poniedziałek, 20 lipca 2015

Santa Montefiore: Córka pszczelarza

Świat Książki, Warszawa 2015.

Dwie tajemnice

Santa Montefiore jest bestsellerową autorką powieści romansowych, co udowadnia także „Córką pszczelarza”. Bardzo dobrze odnajduje się w klimacie małomiasteczkowych plotek i zaściankowych poglądów, a historię miłosną tym razem rozciąga na dwa pokolenia i dwa oddalone od siebie kraje. Wierzy tu w miłość trwałą, niegasnącą nawet po śmierci – co ułatwia jej nieco wprowadzanie dramatyzmu do dwutorowej fabuły. Akcję przenosi do lat siedemdziesiątych XX wieku i w czasy przed drugą wojną światową – bo wielka historia najszybciej skomplikować może losy bohaterów. I chociaż nie brakuje tu naiwności czy bajkowych uproszczeń, autorka wynagradza to ładną narracją, niczym z dziewiętnastowiecznych powieści. Widać tu zauroczenie Jane Austen, ale i świadomość, za jakimi fabułami czytelniczki będą tęsknić.

Małą wyspą w Stanach Zjednoczonych wstrząsają plotki. Dziewiętnastoletnia Trixie poznała muzyka rockowego i chce spędzać z nim czas. Największe plotkary są zgorszone zachowaniem dziewczyny: zdecydowanie ją potępiają. Tymczasem Grace, matka Trixie, nie poucza córki i nie zabrania jej spotykać się z Jasperem. Pragnie szczęścia nastolatki i ma nadzieję, że przez swoje wybory Trixie nie będzie cierpiała. Staje po stronie dziewczyny, ku zdumieniu wszystkich. Co Grace, która wyszła za mąż za swojego przyjaciela z dzieciństwa, może wiedzieć o romantycznej miłości? Kilkanaście lat później Trixie próbuje znaleźć odpowiedź na to pytanie i odkrywa w życiorysie matki płomienny romans. Podróż, jaką odbędzie, rzuci nowe światło także na jej własną przeszłość.

Santa Montefiore w „Córce pszczelarza” zestawia kilka rodzajów miłości. Prezentuje przywiązanie i sympatię, ojcowską dumę, pożądanie czy poświęcenie. Miłością do córki kieruje się Grace, kiedy daje jej szansę przeżycia pięknej przygody, a Trixie pozna przeszłość dopiero wtedy, gdy skończy się jej czas buntu. Autorka nie odmienia słowa miłość przez wszystkie przypadki, skupia się jednak na uczuciach bohaterów i stopniowo odkrywa ich losy. Emocje obrazuje na wiele sposobów, unikając egzaltacji. Dzięki temu „Córka pszczelarza” okazuje się bogata w tajemnice z dawnych lat i w różne życiowe (i bajkowe) scenariusze. Chociaż dla obu bohaterek, matki i córki, miłość to uczucie najświętsze i wieczne, nie ma w tej książce męczącego idealizowania fabuły. Kobiety dokonują rozmaitych, często niezbyt szczęśliwych wyborów, a w życiu liczą się nie tylko chwile uniesień.

Dla romansu Montefiore znajduje tym razem atrakcyjną otoczkę. Grace zna się na pszczołach, kocha je i rozumie – część swojej wiedzy przekazuje przez własne reakcje na obecność owadów, pszczoły są też symbolem niemożliwego scenariusza w jej egzystencji. Ich obecność wzbogaca powieść, przenosi ją trochę w kierunku historii Fannie Flagg i odczarowuje schemat literackich mezaliansów. Z kolei w czasach współczesnych autorka bawi się motywem złośliwych sąsiadek i ich podwójnej moralności. Wiadomo, że część czytelniczek sięgnie po tę powieść dla historii miłosnej – ale również dla ciepłej narracji – warto to zrobić. Montefiore zamyka tym razem w powieści rozrywkowej problemy niemal nie z tego świata: na przeszkodzie uczuciom stają różnice społeczne i poczucie obowiązku. Jest i strach, spowodowany wojną, i niewyjaśniony gest z przeszłości. W „Córce pszczelarza” wielowymiarowość fabuły przenosi akcję na wyższy poziom. To nie prosty romans, a obyczajówka z wartym uwagi tłem dla indywidualnych historii. Zwykle w tego typu literaturze idealizuje się miłość, Santa Montefiore tymczasem idealizuje relację matki i córki. Grace wobec nastolatki stara się być wyrozumiała: pamięta jeszcze własne pierwsze zauroczenie i próbuje chronić Trixie, ale pozwala jej na przeżycie pięknego doświadczenia. To zjawisko w powieści warte odnotowania – stanowi bowiem odejście od najbardziej oczywistych rozwiązań. Montefiore jak zwykle nie zadowala się rejestrowaniem sercowych problemów bohaterek, usiłuje dostrzec zjawiska w szerszym kontekście i zapewnić odbiorczyniom całą obyczajową otoczkę. Dlatego też jej książki cieszą się ogromnym uznaniem. To literatura rozrywkowa na dobrym poziomie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz