Egmont, Warszawa 2014.
Adrenalina
Kiedy Cherub wchodził na rynek wydawniczy, był prawdziwą sensacją i poważnym przełomem w literaturze czwartej. Kolejne granice zostały przekroczone – powstał cykl, który cieszy się wielkim uznaniem nie tylko młodych miłośników sensacji. Paradoksalnie ostrzeżenie „Niewskazane dla czytelników poniżej 12 lat” może jeszcze przyczynić Cherubowi popularności. Zresztą komu nie spodoba się motyw superagentów wśród nastolatków, ten do kolejnych książek serii po prostu nie zajrzy. Cała reszta będzie z wypiekami na twarzy chłonąć przygody dzieci w brutalnym światku dorosłych przestępców.
„Odwet” to już szesnasta część Cheruba. James Adams, dzieciak, który w pierwszym tomie poznawał zasady działania organizacji, po raz pierwszy został koordynatorem misji. Chce rozpracować gang narkotykowy, a w tym celu musi zastawić pułapkę na bossów tego biznesu. Wtyczką w mafii ma stać się Ryan, utalentowany agent z problemami społecznymi. Ryan nie wie, jak zawrzeć znajomość z młodymi przestępcami, a że James wciąż pamięta własne kłopoty z młodości, chętnie pomaga – w nietuzinkowy sposób. Pomocy nie potrzebuje za to druga agentka, Ning. Podstawiona do więzienia, musi porozumieć się z impulsywną i nieprzewidywalną Fay. Fay w porachunkach narkotykowych straciła matkę i ciotkę – teraz próbuje prześladować ich zabójcę, wpadając w coraz poważniejsze narkotykowe afery.
W „Odwecie” Muchamore zrezygnował z przytaczania supertajnych materiałów, od początku wychodzi poza teren kampusu i towarzyszy Fay, która, nawiasem mówiąc, ma zadatki na kolejną agentkę Cheruba. Szczegóły operacji czytelnicy będą więc poznawać dwutorowo i w powieściowym „czasie rzeczywistym”. Pojawi się tu sporo informacji na temat narkotyków (autor daleki jest od moralizowania, ale jego wywody o rozcieńczaniu dragów skutecznie mogą zniechęcić do ulicznych dilerów), a także dużo scen walk. W końcu nie da się zdobyć szacunku kogoś, kto przez cały czas walczy o swoje, inaczej niż walką. W temacie narkotyków Muchamore powtarza też wykorzystywane już w pierwszych powieściach teksty dla nowych – ale inna sceneria i inna optyka odwracają uwagę od tych zabiegów. Chwilę wytchnienia zapewniają natomiast wstawki okołoobyczajowe – najpierw drobne scenki z kampusu, potem obraz przyjaźni dziewczyn, a nawet zauroczenia Fay.
Muchamore wyposaża swoich bohaterów w nadludzkie niemal umiejętności. Dzieci przechodzą mordercze treningi, są specjalnie szkolone do stresujących akcji, potrafią w takim samym stopniu posługiwać się bronią co komputerami. Mają dostęp do najnowocześniejszych szpiegowskich wynalazków, a w akcji muszą wyeliminować uczucia. Cena za uczestnictwo w scenach rodem z filmów sensacyjnych jest zatem wysoka – dlatego Muchamore, kiedy tylko może, powraca do humorystycznych drobiazgów, scenek, które potwierdzają przywiązanie do Cheruba.
Można zarzucać autorowi brak psychologicznej prawdy czy przesadę, epatowanie strachem czy brutalnością i nadmiar adrenaliny – ale Cherub to seria, która naprawdę wciąga, kiedy przymknie się oko na zamiłowanie autora do brawury. Tu chodzi o to, by działo się jak najwięcej, jak najgłośniej i jak najbardziej spektakularnie. Agenci Cheruba nie muszą być prawdziwi – ważne, że ich przygody uniemożliwiają oderwanie się od lektury. Muchamore z dzieci tworzy roboty przystosowane do walki – a potrafi fabułę przedstawiać tak, że odbiorcy się z tymi dziećmi zaprzyjaźnią. „Odwet to kolejna w cyklu dynamiczna powieść.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz