Świat Książki, Warszawa 2014.
Ozdoba okna
Od pewnego czasu w pismach wnętrzarskich powraca temat okien jako ozdoby pomieszczenia. Joanna Góźdź stara się uporządkować porady projektantów i proponuje swoim czytelnikom mały przewodnik po rodzajach okiennych upiększaczy. Nie mówi, co jest modne, a co nadaje się do lamusa, za to dość szybko próbuje poinformować czytelników o dostępnych na polskim rynku możliwościach ozdabiania okien – i całych pomieszczeń dzięki przemyślanym rozwiązaniom.
Autorka nie nauczy nikogo dobrego smaku – ale rozwiewa wątpliwości dotyczące łączenia różnych wzorów i kolorów (podpowiada też opcję skorzystania z droższych za to gwarantujących sukces „gotowców”). Jednak sam temat doboru tkanin pod tym kątem nie zajmuje jej na długo. Góźdź skupia się bowiem na możliwościach płynących z różnorodności. A to oznacza, że wyjaśnia, kiedy zdecydować się na rolety (i jaki ich rodzaj najbardziej spełniać będzie wymagania), z czego żaluzje będą najlepsze, jak wnętrze zmienią rolety panelowe. Podpowiada również, jak zmieniać wygląd rolet niewielkim kosztem – i jak nadawać im spersonalizowany charakter. Przygląda się również zasłonom, ale w tym wypadku mniejszą wagę przywiązuje do ich funkcji zaciemniania pokoju, większą do ich roli dekoracyjnej. Zwłaszcza tu będzie urzekać mnogość barw.
Joanna Góźdź tłumaczy, czym zastępować klasyczne żabki, jak zmieniać charakter zasłon przez drobne a ciekawe (i tanie) dodatki, pokazuje również, co dzisiaj rynek oferuje tym, którzy chcieliby upiększać okna: opisuje więc całe zestawy ozdobnych karniszy, uchwytów do zasłon, haczyków, agrafek i klipsów, a nawet… kolczyków czy naszyjników wpinanych w zasłony. Dba o to, by zaznaczać ewentualne wady niektórych rozwiązań. Pomaga zatem w podjęciu decyzji (lub ją komplikuje, uświadamiając odbiorcom zakres możliwości i rejonów poszukiwań).
„Zasłony i inne dekoracje okienne” to poradnik, który stworzony został na wzór katalogu i albumu w jednym. Każda wskazówka wiąże się tu z poglądowym zdjęciem, na którym rozwiązanie jest artystycznie eksponowane, a odpowiednio zaaranżowane okno zachęca do stosowania najbardziej oryginalnych pomysłów. Mnóstwo tu kolorów, a style mieszają się ze sobą na kolejnych zdjęciach. W związku z tym cały tom może zostać potraktowany nie tylko jako przewodnik po okiennych ozdobach, ale i jako źródło inspiracji dla czytelników.
Co ciekawe, przedmiotem analizy są wyłącznie zasłony funkcjonujące samodzielnie, autorka nie chce pamiętać o parapetach, roślinach doniczkowych czy firankach, liczy się tylko i wyłącznie estetyczna wartość rozmaitych tkanin (czy innych materiałów). Porady odnoszą się zatem do decyzji dotyczących samego zasłaniania okna (jaka roleta nadaje się do sypialni, a kiedy zasłony działają jako ozdoba), a nie do względów praktycznych w typowym polskim mieszkaniu. Do części spostrzeżeń odbiorcy będą więc musieli dojść sami. W „Zasłonach” tekst często sprowadza się do jednoakapitowych podpisów pod zdjęciami – ale minusem tomu jest spora liczba literówek. Same fotografie mogą dostarczyć wartych sprawdzenia inspiracji i zamienić funkcję użytkową zasłon w obszar artystycznych poszukiwań.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz