wtorek, 23 września 2014

René Goscinny, Jean-Jacques Sempé: Mikołajek i inne chłopaki

Nasza Księgarnia, Warszawa 2014.

Koledzy

Z Mikołajkiem nudzić się nie można. Podobnie jak z jego kolegami. Przekonać się o tym może każdy, kto śledzi przygody rezolutnego chłopaka. Mikołajek to uosobienie dziecięcych doświadczeń i psot, kwintesencja rozrywki i… zestaw błyskotliwych puent w krótkich i bardzo wesołych opowiadaniach. Bo Mikołajek sam relacjonuje czytelnikom swoje przygody. Odbiorcy uzyskują przez to dziecięcy, lekko naiwny sposób widzenia świata. Sposób, w którym dorośli zadziwiają swoim nieracjonalnym zachowaniem, a dzieci realizują kolejne pomysły bez obaw. Na śmiechu maluchom i dorosłym czytelnikom upływa lektura kolejnych tomików. W zasadzie „Mikołajków” reklamować nie trzeba: od lat bawią i są już klasyką humoru. Literackie i rysunkowe popisy autorskiego duetu mają swoje źródło w rzeczywistych, a przynajmniej prawdopodobnych zachowaniach najmłodszych. Ale rzeczywistość zostaje tu opracowana idealnie z punktu widzenia komizmu. Każda przygoda Mikołajka to okazja do niepohamowanej radości. Bardzo drobne opowiadania są przepełnione śmiechotwórczymi chwytami.

Tomik „Mikołajek i inne chłopaki” nie zwalnia tempa. Autorzy wciąż zapewniają wysoką jakość niedługich historyjek. Odbiorcy dowiedzą się między innymi, jaki związek według dzieci mają okulary z byciem pupilkiem pani, jakie zagrożenie niesie ze sobą pudełko kredek, jakie atrakcje zapewnia maluchom zbieranie znaczków. Uczniowie wymyślają sobie tajny szyfr do porozumiewania się na lekcjach. Koledzy Mikołajka testują cierpliwość nie tylko rodziców i nauczycieli, ale i radiowców, lekarzy czy nowego księgarza. Dla chłopaków najbardziej atrakcyjne zabawy to te związane z bójkami (nawet szachy w wykonaniu kolegów potrafią zamienić się w prawdziwą wojnę z czołgami i kulkami). Kiedy więc do grona dołącza grzeczna Jadwinia, sąsiadka Mikołajka, nie pasuje do towarzystwa. Przy dziewczynkach trzeba zachowywać się grzecznie, a one bez przerwy chichoczą i karmią lalki ciasteczkami, co jest przecież głupie. Mikołajek uwielbia broić, chociaż wiele jego przygód bierze się z nieświadomości. Tylko dorośli nie są w stanie przeniknąć do wyobraźni maluchów, więc w efekcie nie przewidzą też, co wymyśli gromada żywiołowych chłopców.

„Mikołajek i inne chłopaki” to książka dla dzieci i dla dorosłych. Wszyscy otrzymają tu ogromną porcję humoru – sytuacyjnego oraz słownego. Mikołajek, który relacjonuje swoją codzienność, nie dostrzega związku między własnymi wybrykami a zachowaniami rodziców. Pokazuje tym samym międzypokoleniowe różnice i konflikty. Ważne, że u Mikołajka nikomu nie dzieje się krzywda: bójki między dzieciakami (na porządku dziennym) to zwykły element zabaw, niegroźny i dostarczający rozrywki, przewinienia maluchów nie należą do poważnych. W końcu celem autorów jest rozbawienie czytelników, a nie pouczanie ich.

Świat dzieci w ujęciu Mikołajka okazuje się fascynujący. „Mikołajek i inne chłopaki” to zestaw humorystycznych opowiastek nastawionych na wyłapywanie nonsensów w codzienności kilkulatków. Każda historia wiąże się tutaj z szeregiem atrakcyjnych dowcipów. Co ważne, książka będzie dorastać razem z czytelnikami. Oznacza to, że dzieci będą podczas lektury zwracać uwagę na inne aspekty niż nastolatki, a ich wrażenia z czytania różnić się będą z kolei od emocji dorosłych. Żadna grupa wiekowa „Mikołajka i innych chłopaków” nie odrzuci – tu każdy znajdzie coś dla siebie i trudno wskazać, co się komu spodoba.

Autorzy tomiku zadbali o różnorodność tematyczną opowieści oraz o ich dynamikę. Opowiadania z książki są bardzo krótkie i przepełnione dowcipnymi scenkami. Mikołajek i jego koledzy prowadzą w końcu ciekawe życie. Powody do śmiechu znaleźć można na każdym kroku, a jeśli zapowiadałoby się, że nie ma się z czego śmiać… rozrywki dostarczą rodzice. Z perspektywy malucha ich postawy bywają naprawdę dziwne, a w konsekwencji też zabawne. Mikołajek nigdy nie rozczarowuje – to bohater doskonale skonstruowany, wymyślony tak, by nie dało mu się nic zarzucić. „Mikołajek i inne chłopaki” to klasyka literatury i rysunku satyrycznego. Bohaterom pozostaje się tylko dziwić: dlaczego dorośli zawsze postępują nielogicznie?


1 komentarz:

  1. Mój 7-letni brat jest przeogromnym fanem Mikołajka i jego przyjaciół, więc byłby zachwycony, poznając kolejne przygody tych interesujących chłopców. :)

    OdpowiedzUsuń