Egmont, Warszawa 2014.
Dla małych piłkarzy
Yvette Żółtowska-Darska rozwiąże problem rodziców tych dzieci, które nie lubią czytać, za to kochają sport. Stworzyła bowiem ciekawą biografię Messiego – tom obowiązkowy dla każdego fana piłki nożnej, ciekawie napisany i dostarczający wielu wiadomości na temat piłkarza – nie mówiąc już o meczowych emocjach. „Messi. Mały chłopiec, który stał się wielkim piłkarzem” to ogromna niespodzianka nie tylko dla kibiców – bo wcale nie trzeba się pasjonować piłką nożną, żeby odkryć siłę tych opowiadań.
Autorka nie ma zamiaru infantylizować ani przerabiać życia Messiego na bajkowe opowiadania. Za to bardzo umiejętnie wybiera tematy kolejnych historyjek, tak, by dzieci wiele dowiedziały się o swoim idolu – i chciały czytać dalej. Żółtowska-Darska poszczególne momenty, doznania i „przygody” życiowe Messiego czyni tematami kolejnych rozdziałów – zamkniętych całostek o nierównomiernej objętości. Obserwuje najpierw wyczyny Leo w dzieciństwie, pierwsze piłkarskie sukcesy, poważne transfery i bardzo ważne mecze. Przedstawia też odrobinę prywatności piłkarza – opowiada o jego rodzinie i o konsekwencjach decyzji o piłkarskiej karierze, o chorobie, która zatrzymała wzrost Leo, o porażkach i rozczarowaniach oraz o wielkich sukcesach. Kiedy opisuje mecze, czyni to z pasją komentatora sportowego, umiejętnie buduje napięcie – tak, że czytelnicy będą przeżywać emocje na równi ze swoim bohaterem. Leo Messi okazuje się nie tylko utalentowanym piłkarzem, ale i bardzo ciekawym obiektem obserwacji obyczajowych. Dzieci dostrzegą w jego życiu mnóstwo pasjonujących wydarzeń – i od tej pory będą wiele wiedzieć o swoim idolu, być może zaczną się też uważniej przyglądać jego boiskowym wyczynom – bogatsze o wiedzę z książki.
Leo jako piłkarz w tym ujęciu jest niemal wzorowym sportowcem. Zawsze słucha zaleceń lekarzy, nie zadziera nosa, dba o przyjaźnie, potrafi przeprosić za błędy. Dorośli dostrzegą tutaj sporo wychowawczych ciekawostek, sygnałów, które pomogą dzieciom w nauce właściwych zachowań. Leo, który przepada za fastfoodem, posłusznie stosuje zalecaną przez lekarzy dietę – by uniknąć kontuzji. Ale nie oznacza to, że autorka wychwala Messiego bez przerwy – taki portret byłby nie do wytrzymania. Czasami z poczuciem humoru Żółtowska-Darska prezentuje wybryki piłkarza – ku rozbawieniu odbiorców.
Krótkie historie z życia Leo wzięte przedzielane są zestawami zdjęć. Nie zawsze to kadry przedstawiające piłkarza – autorka przekazuje tu informacje o jego ojczyźnie, o Barcelonie, o ośrodku szkoleniowym dla piłkarzy, o przyjaciołach z boiska czy o konkretnych wielkich zwycięstwach. To przerywniki, które ułatwiają potem odnalezienie się w lekturze – daje dzieciom pojęcie o egzystencji bohatera, ale też buduje z nim więź. „Messi” to naprawdę pomysłowe przedstawienie biografii dla dzieci.
„Messi. Mały chłopiec, który stał się wielkim piłkarzem” to książka spora objętościowo i bardzo ciekawa, atrakcyjna dla dzieci, ale i dla ich ojców – autorka daje możliwość powrotu do dawnych zwyczajów dotyczących wspólnej lektury. Messi nadaje się na pozytywnego bohatera, którego łatwo polubić – jednocześnie to postać, która największych dziecięcych lekturowych przeciwników do czytania zachęci – bo to jedyna szansa na zdobycie wiedzy, której nie mają choćby komentatorzy sportowi, o kolegach z podwórka nie wspominając. Yvette Żółtowska-Darska znalazła na rynku wydawniczym ważną niszę, a do tego rewelacyjny pomysł na oderwanie dzieci od komputerów i zachęcenie ich do książek. Messi sprawdza się jako bohater literacki – zwłaszcza że to biografia bez fabularnych upiększeń i niepotrzebnych bajeczek, które odstraszyłyby małych sportowców. W dodatku ta książka zachęca też do uprawiania sportu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz