Akapit Press, Łódź 2014.
Biografia uśmiechnięta
Anna Czerwińska-Rydel rozkręca się w biografiach dla dzieci coraz bardziej, a jej kolejny tom „Słońcem na papierze. Wesoła opowieść o Kornelu Makuszyńskim” może się maluchom spodobać. Autorka nauczyła się wydobywać z życiorysów sławnych postaci te elementy, które zaintrygują dzieci – przedstawia znanych artystów albo przez pryzmat ich dzieciństwa (tak było z historią o Wieniawskim, albo dzięki zachowanym anegdotom (przykład Tuwima). Makuszyńskiego trudno byłoby uchwycić inaczej niż przez stosunek do najmłodszych – i o tym właśnie jest „Słońcem na papierze”.
Od strony warsztatowej Czerwińska-Rydel po raz kolejny wybrała sobie bezpieczny motyw ramy kompozycyjnej łączącej przeszłość z teraźniejszością. W tej książce to pani Agnieszka, kustosz Muzeum Kornela Makuszyńskiego znajduje (przy pomocy ciekawskiego halnego) teczkę z opowieścią o życiu i twórczości pisarza. Nieskatalogowany dokument wciąga ją bez granic, kobieta zatapia się w lekturze i poznaje kolejne przygody Kornela – zabawy, szkolne niepowodzenia, pierwszą miłość, pierwsze publikacje, próby teatralne. Między młodością i dorosłością pojawia się wyrwa – uzasadniona przez pomysł kompozycyjny. Dorosły Kornel Makuszyński nie zwraca zbyt wiele uwagi na zawieruchę wojenną, nie cierpi też – w narracji – po śmierci swojej pierwszej żony. Interesuje go pisanie dla dzieci i w tym azylu według Czerwińskiej-Rydel się zamyka. Szybko staje się przyjacielem maluchów, organizuje im także zawody narciarskie, czyta listy od szczęśliwych dzieci i nigdy nie wierzy, że jego książki przynoszą prawdziwą radość. Autorka podąża śladami anegdot i lekkich opowiastek, stara się zachować humor w narracji – i oddać pogodę ducha samego Kornela Makuszyńskiego. Udaje jej się to, na pewno dzieci zainteresują się tak przygotowaną biografią.
Czerwińska-Rydel nie zajmuje się kolejnymi książkami Makuszyńskiego, czasem tylko wspomina wybrany tytuł lub bohatera w przekonaniu, że dzieci nie stronią od dawnych lektur i bez trudu odnajdą kolejne pozycje. Najbardziej istotna w „Słońcem na papierze” jest relacja między pisarzem i jego czytelnikami, wiernymi kibicami twórczości. Parę razy autorka odwołuje się do komentarzy pisarza na ten temat, ale bardzo chętnie sięga raczej do pozaliterackich wydarzeń, tak, by książka stanowiła uzupełnienie dziecięcych lektur. Annie Czerwińskiej-Rydel w opowieści o Makuszyńskim udaje się utrzymywać wesoły ton – nawet gdy tłem wydarzeń stają się trudne chwile. W samej narracji autorka utrzymuje radość tak charakterystyczną dla powieści Makuszyńskiego. Nie imituje, rzecz jasna, jego kwiecistego stylu, coś takiego byłoby ciężkie do osiągnięcia w szybko przygotowywanej historii – ale stawia na optymizm i pogodę ducha w kreacji pisarza i już samo to rozjaśnia książkę.
„Słońcem na papierze” to publikacja, która przybliża najmłodszym sylwetkę Kornela Makuszyńskiego i umożliwia zbudowanie więzi małych odbiorców z „ich” autorem – Czerwińska-Rydel potrafi obudzić zainteresowanie twórcą i sprawić, by zaistniał on w wyobraźni dzieci jako prawdziwy człowiek. Jej książka jest prosta i przepełniona uśmiechem – to sprawi, że mali odbiorcy powinni do niej chętnie sięgać. „Słońcem na papierze” może również we fragmentach uzupełniać program szkolny – ale mimo nastawienia na konkret i formę nietypowej biografii daje się również odczytywać jako zbiór ciekawostek o uwielbianym autorze. „Słońcem na papierze” to książka pisana z myślą o najmłodszych – tak powinno się przygotowywać biografie, z którymi mają zapoznawać się dzieci.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz