Znak, Kraków 2012.
Mikołajek dla najmłodszych
Chociaż Mikołajek ma rzeszę fanów między innymi wśród dorosłych czytelników, pięknie wydany tom „Najnowsze przygody Mikołajka” to propozycja dla małych odbiorców. To zestaw opowiadań stworzonych na podstawie scenariuszy serialu animowanego – ze wszystkimi cechami współczesnych kreskówek (to jest i podrasowaną akcją, i uproszczeniami tekstowymi). W dodatku ilustracje są tu kadrami z bajki, w której bohaterowie są postaciami stworzonymi komputerowo, kolorowymi i trójwymiarowymi. Przełożenie na trójwymiar charakterystycznej konturowej kreski nie ma prawa się sprawdzić (u przyzwyczajonych do dawnych komiksowych rysunków) – zatem warstwa graficzna nie rozczaruje przede wszystkim dzieci, które wychowywane są na podobnych zabiegach. Nie oznacza to, że jest zła: po prostu nie wygra z oryginałem, jeśli ktoś ma porównanie. Dla maluchów na pewno ciekawe będą co bardziej szczegółowe kadry, a także te obrazki, na których postacie lekko wykraczają poza granice ramek.
W samym tekście zredukowaniu nie uległ humor sytuacyjny. W dalszym ciągu dzieci będą mogły śmiać się z przygód Mikołajka i jego kolegów – zwłaszcza z wyrazistych puent poszczególnych opowiadań, chociaż zdarza się też, że mali bohaterowie zaskakują czasem zgrabną ripostą. Warstwa opisów została natomiast ograniczona do minimum i tekst rzeczywiście momentami przypomina animowaną bajkę. Dzięki takiemu zabiegowi lektura przypadnie do gustu nawet najmłodszym dzieciom – krótkie i pomysłowe bajki ucieszą każdego malucha.
Zwłaszcza że tematy opowiastek skoncentrowane są wokół spraw zrozumiałych dla każdego dziecka. Mikołajek jest uczniem, więc część jego przygód dotyczy szkolnych kolegów i perypetii związanych z powinnościami każdego ucznia. Nad pomysłową klasą trudno zapanować nauczycielom – nawet pan policjant ma z tym problem. Dzieci przeżywają typowe dla codzienności kilkulatków sprawy: czasem dochodzi do bójki, czasem okazuje się, że dziewczynki mają inne poglądy na zabawę niż chłopcy. Czasem trzeba udowodnić swoją odwagę, znaleźć sensacyjną wiadomość lub… odebrać rodzicom własną zabawkę. Mikołajek ma wiele pomysłów, więc z jego przygodami nudzić się nie sposób. Tomik będzie atrakcyjny dla najmłodszych – a ze względu na sposób wydania przypadnie do gustu także dorosłym.
To książka w twardej okładce i wydana na kredowym papierze. Ilustracje zajmują w niej dolną część stron. Duży jest druk i interlinie – dlatego na tej publikacji mogą się również wprawiać w czytaniu dzieci, które rozpoczynają tę sztukę. Nagrodą będzie samodzielne poznawanie losów francuskiego ucznia i jego niesfornych kolegów. Temu trudno się oprzeć.
„Najnowsze przygody Mikołajka” to tom, który może funkcjonować w świadomości małych czytelników w oderwaniu od pierwowzoru, a i jako taki się sprawdzi – końcu w opowiadaniach jest wszystko, co dzieci lubią. Wprowadzanie kadrów z animowanej bajki dodatkowo przypomina kilkulatkom programy telewizyjne, książka może zatem konkurować z innymi formami rozrywki. Nadaje się na lekturę przed snem – i na trafiony prezent dla zaprzyjaźnionego malucha, bo Mikołajek nie zawodzi.
Warto zatem „Najnowsze przygody Mikołajka” potraktować jako publikację oderwaną od klasyki literackiej, nieobarczoną tradycją przeróbkę coś dla tych, którzy dawnego Mikołajka nie mieli jeszcze szansy poznać – tym książka spodoba się najbardziej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz