Wilga, Warszawa 2010.
Radość dzielenia się
Myszka Precelka, bohaterka książeczek Agaty Widzowskiej-Pasiak, przeżywa rozmaite przygody o zabarwieniu dydaktycznym. W klasycznych opowiastkach imitujących te opowiadane dzieciom na dobranoc autorka przedstawia myszkę w sytuacjach zrozumiałych dla maluchów – i prowadzi akcję tak, by Precelka, a wraz z nią i odbiorcy, nauczyła się czegoś ważnego o życiu i postępowaniu. Żeby kilkulatki nie przegapiły ważnej lekcji, wyniesionej z lektury, autorka stawia na przypominanie istotnych reguł: na koniec tomu, więc i na zamknięcie określonego rodzaju przygód, mysia bohaterka zapisuje sobie, czego się dowiedziała – a najważniejszą myśl w ogóle wpisuje wielkimi literami. Trudno byłoby przeoczyć tak wyraźny morał. Precelka razem z całą rodziną mieszka w bibliotece – miejscu dobrym do snucia opowieści, które zresztą myszka – jako pasjonatka książek – bardzo lubi. I to biblioteka stanie się ważną areną wydarzeń z tomiku „Precelka nie umie się dzielić”. Oto bowiem myszka zaczyna zdradzać egoistyczne myśli. Najpierw nie chce częstować innych myszy pysznym serem, w zamian za to proponuje im tylko dziury i przekonana jest dość długo o swojej hojności. Z tej drogi ładnego absurdu Widzowska-Pasiak schodzi, gdy na pierwszy plan wysuwa się kwestia szanowania książek. Część czytelników bowiem oddaje do biblioteki tomy bardzo zniszczone – i często pobrudzone jedzeniem. Precelka nie znosi takiego zachowania i ma zamiar uratować swoje ulubione historie przed tymi, którzy postępują jak prosiaki i są flejtuchami (tak ludzi ocenia mysz). Planuje założyć własną bibliotekę, do której nikt nie będzie miał dostępu. Po raz kolejny ujawnia się zatem podstawowy problem: Precelka nie umie się dzielić. Chociaż ma sporo racji w trosce o książki, musi dostać nauczkę, by przestała być samolubna.
Mała myszka przekona się na własnej skórze, dlaczego przyjemnie się dzielić i dowie się, dlaczego postępowała niewłaściwie – a wszystko to w zgrabnej historyjce, która parę razy wywołać może dreszczyk emocji, mimo wyraźnego pedagogicznego zacięcia. W świecie bohaterki panują w końcu zasady, do których powinny się stosować także dzieci. Z Precelką łatwiej będzie je poznać, przyswoić i zapamiętać.
Agata Widzowska-Pasiak prowadzi swoje opowiastki lekko i proponuje dzieciom nie tylko budzącą ciekawość fabułę, ale i ładny literacko opis. Jej bajki nadają się do czytania przed snem, bo nie wystraszą maluchów, za to zawierają w sobie zrytmizowane opisy i wierszyki, które dobrze ukołyszą do snu. Myszka Precelka to bohaterka sympatyczna – niczym szczególnym wśród innych postaci literatury czwartej się nie wyróżnia, ale też i nie musi; to, co robi, wystarczy, żeby wciągnąć dzieci w opowieść. Cała seria o myszce Precelce została też wydana w sposób, który budzi zachwyt. Precelka, choć jak każdy ma sporo wad, stanie się przyjaciółką małych odbiorców i przewodniczką po skomplikowanym świecie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz