wtorek, 17 maja 2011

Phil Malpas, Clive Minnitt: Szukając zdjęcia. Warsztaty fotografii plenerowej

Galaktyka, Łódź 2011.

Rozmowy o kadrze

„Fotografia wymaga raczej widzenia, dostrzegania rzeczy, a nie prostego patrzenia na nie” – tłumaczą autorzy poradnika do fotografii kreatywnej, Phil Malpas i Clive Minnitt. Ich wspólna publikacja, „Szukając zdjęcia. Warsztaty fotografii plenerowej” znacznie różni się od obecnych już na rynku pozycji tego typu – nie tylko sposobem uchwycenia tematu, ale i pomysłem na kompozycję książki. Dla Malpasa i Minnitta bowiem siłą inspiracji może być rozmowa z drugim człowiekiem, otwarcie się na podpowiedzi, porady, oceny i uwagi innych przynieść ma sporo dobrego. Zgodnie z tą dewizą autorzy ułożyli swój tom. Czytelnicy natrafią w nim na krótkie rozdziały o dość dużym stopniu uogólnienia wskazówek (ci, którym trzeba w punktach przedstawić plan działania, mogą zatem być rozczarowani), ozdobione dużymi zdjęciami.

Każda para zdjęć zyskuje swój odrębny opis, w którym znajdzie się prezentacja sytuacji oraz inspiracji do powstania fotografii, techniczny opis sprzętu oraz najciekawszy i oryginalny motyw: króciutka, dosłownie dwuzdaniowa „dyskusja” obu twórców na temat konkretnego kadru. Tu pojawia się miejsce na wyrażanie wątpliwości, niezadowolenia lub dumy przez autora zdjęcia – jego subiektywne odczucia zostają natychmiast skonfrontowane z opinią przyjaciela, który czasem staje w obronie fotografii, innym razem podsuwa lepsze rozwiązania czy sposoby ominięcia problemu.

Chociaż objętościowo minidyskusje autorów nie zajmują zbyt wiele miejsca, są bardzo ważną częścią książki. W nich kryją się porady dotyczące patrzenia na kadr i budowania jego wewnętrznego napięcia, uwagi, które można wykorzystać przy własnej pracy i tematy warte przemyślenia. Nie trzeba się z opiniami dyskutantów zgadzać, można przecież wyrobić sobie własne stanowisko i wprowadzać w życie płynące z niego wnioski. Takiej właśnie kreatywnej postawie wobec gotowych i zaplanowanych kadrów służy lektura tomu „Szukając zdjęcia”.

Phil Malpas oraz Clive Minnitt dalecy są od tego, by budować zestaw zakazów i nakazów do bezwzględnego przestrzegania. Zdają sobie sprawę z tego, że piękno zależy od patrzącego człowieka – i próbują jedynie podsunąć myśl, jak patrzeć, by uzyskać olśniewające efekty. Niektórym czytelnikom może jednak brakować stanowczości i harmonii w poradniku. Z książki „Szukając zdjęcia” trzeba się nauczyć korzystać, tylko uważna lektura i wyłuskanie porad ze wszystkich tekstów, rozmów i fragmentów zapisywanych na marginesach przyniesie widoczne rezultaty. Kto zechce sprawdzić w praktyce podpowiedzi tego autorskiego duetu, będzie musiał nauczyć się kreatywnego spojrzenia.

Każdy sposób, żeby przełamać twórczy impas, jest dobry i każdy jest godny polecenia. Ale Malpas i Minnitt proponują książkę nie tylko dla tych odbiorców, którzy mają problemy przezwyciężeniem twórczej niemocy: ich tom przecież jest także udaną prezentacją możliwości, jakie daje fotografia krajobrazowa. Nie trzeba odwiedzać miejsc, w które twórcy się udawali: wystarczy spróbować zrealizować podobny temat, i tak rezultat powinien być zadowalający. Stąd natomiast już prosta droga do twórczej radości.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz