czwartek, 23 grudnia 2010

Andrzej Wierzbicki: Spory o polską duszę. Z zagadnień charakterologii narodowej w historiografii polskiej XIX i XX wieku

Collegium Civitas, Muzeum Historii Polski, Trio, Warszawa 2010.

Polaków portret własny

„Charakterologia narodowa to jednak nie tylko, a może nawet nie tyle jeden z >>wewnętrznych<< problemów nauki historycznej i ogólnie nauk humanistycznych. To również rozległy obszar patriotyczno-obywatelskiej refleksji nad przyszłością narodu i metodami jej kształtowania” – przypomina w zakończeniu swojej książki „Spory o polską duszę” Andrzej Wierzbicki. To drugie, rozszerzone wydanie tomu – pierwsza edycja miała miejsce w 1993 roku. Autor proponuje czytelnikom arcyciekawą monografię zagadnienia, które właściwsze jest raczej literatom czy szerzej – artystom – niż historykom. Wierzbicki przygląda się jednak, jak do tematu charakteru narodowego podchodzili na przestrzeni dwóch ostatnich wieków dziejopisarze. Śledząc często trudno dostępne zapiski i sięgając do ich opracowań, próbuje znaleźć najbliższy prawdzie obraz Polaków. Stara się znaleźć odpowiedzi na pytania o przyczyny wyrazistych i skrajnych ocen, przytacza nowe i nowatorskie (bywa, że i ryzykowne) opinie.

Wydawać by się mogło, że zagadnienie charakteru narodowego to element obcy historiografii, a stale obecny w dziełach literackich oraz… stereotypowych komentarzach. Andrzej Wierzbicki udowadnia, że motyw ten zaprzątał uwagę historyków, także tych mniej znanych ogółowi. W „Sporach o polską duszę” godna podziwu jest konsekwencja w prezentowaniu kolejnych poglądów: stały rytm książki, dokładność i harmonia w prowadzeniu naukowej opowieści. Wierzbicki jest przewodnikiem, któremu można zaufać, w jego publikacji nie ma chaosu, zaniedbań i stylistycznych niedociągnięć. Autor nie przesadza także z naukową terminologią, nie próbuje imponować niezrozumiałym dla przeciętnego odbiorcy dyskursem, dzięki czemu po jego tom sięgnąć mogą wszyscy zainteresowani tematem, nie tylko specjaliści. „Spory o polską duszę” mają uporządkować wiedzę na temat tożsamości narodowej w ujęciu dziejopisarzy i na temat ulotnego, trudnego do uchwycenia, wizerunku Polaka. Wierzbickiemu ta sztuka świetnie się udała.

Najciekawszy jest pierwszy rozdział właściwej opowieści, prezentujący romantyczne pojęcie ducha nardu. Wierzbicki szuka genezy terminu i jego definicji, buduje obraz Polaków skonfrontowany ze stereotypami Słowian oraz rosyjską mentalnością. Próbuje uchwycić moment przemiany zalet w wady, przedstawia dynamiczny proces, nie stan. Jako że romantyczne postrzeganie charakteru narodowego mocno zaważyło na późniejszych obrazach mitów, Wierzbicki pozwala zrozumieć istotę kształtowania się mentalności zbiorowej. Wizerunek Polaka skrystalizowany w XIX wieku zmienia się potem, co autor pokazuje w następnych rozdziałach. Przytacza poglądy badaczy szkoły krakowskiej, odrzucających dotychczasowe apologetyczne ustalenia i szukających diagnoz choroby i lekarstw na nią. Interesuje się i szkołą warszawską, stojącą w opozycji do pesymistycznego Krakowa. Opisuje nadzieje związane z tym kierunkiem badań w drugiej Rzeczpospolitej, zestawia ze sobą opinie różnych stronnictw, przytacza też ciekawostki – na przykład matematyczne próby znalezienia formuły dziejowej narodów. Najmniej barwny wydaje się przez to obraz charakteru narodowego z drugiej połowy dwudziestego wieku – ustalenia z tego okresu bledną przy wyobraźni historyków poprzedniego stulecia.

Andrzej Wierzbicki potrafi przekonać do swoich ustaleń, chociaż w książce „Spory o polską duszę” nie stosuje chwytów retorycznych czy znanych z publicystyki rozwiązań. Proponuje rzetelne opracowanie tematu, ciekawe ze względu na nieoczywiste zagadnienie – oraz na stosowane rozwiązania narracyjne. Ze „Sporów o polską duszę” wyłania się niejednolity portret Polaków, pełen wewnętrznych sprzeczności i stereotypów, niemożliwy do ostatecznego zdefiniowania, a przez to jeszcze bardziej intrygujący. Po ten tom sięgnąć powinni przede wszystkim czytelnicy, którzy chcieliby się przekonać, jak zmieniały się sądy o rodakach, a także ci, którzy mają ochotę skonfrontować literackie tezy z ujęciem historyków.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz