... się nimi cieszyć.
Wilga, Warszawa 2010.
101 pomysłów
Kreatywność młodych ludzi podsycały dawniej poradniki dla majsterkowiczów – cykliczne wydawnictwa czy programy telewizyjne. Z czasem nawet na lekcjach w szkole przestało się uczyć dzieci, jak budować karmniki dla ptaków – i coraz mniejszy jest odsetek młodzieży, która potrafi coś samodzielnie skonstruować. Z pomocą tym, którzy mimo niesprzyjających okoliczności chcieliby poczuć satysfakcję z własnoręcznie wykonanych dzieł, przychodzi wydawnictwo Wilga i jego nietypowo – bo w formie zbliżonej do segregatora-kołonotatnika – opublikowanej książce proponuje zestaw szczegółowych podpowiedzi z rozmaitych dziedzin twórczości. „101 rzeczy, które musisz zrobić, zanim dorośniesz” to tom dzisiaj imponujący, pełen ciekawych pomysłów i porad o różnym stopniu zaawansowania – od zrobienia najprostszego samolotu z papieru po… samodzielne zbudowanie hulajnogi. A to nie wszystko.
Książka została podzielona na sześć części. Najbardziej imponująca dziś, w czasach, kiedy nazwisko Słodowego zaciera się w świadomości młodszych odbiorców, wydaje się być partia pierwsza, „Majsterkowanie”. Można tu nauczyć się, jak profesjonalnie stworzyć kolonię mrówek lub drewniany gwizdek. Znajdzie się też – i to znak czasu – porada, jak stworzyć stronę internetową – to zaledwie kilka komend w języku html, ale mogą się one przyczynić do rozwoju informatycznych pasji. Dział drugi, „Rozrywka”, jest jeszcze bardziej zdynamizowany wewnętrznie. Dowiemy się z niego, jak czytać z dłoni i jak zostać autorem kryminału, jak zrobić prasę drukarską i jak tańczyć. Kontrowersje może wzbudzić porada o stosowaniu inteligentnej krytyki, bo to raczej zbiór przykładów, jak ukrywać obraźliwe treści w niebanalnej formie. Część „Nauka” przyniesie poro widowiskowych i atrakcyjnych doświadczeń – odbiorcy będą mogli wciągnąć jajko do butelki czy wygiąć strumień wody. „Gadżety” to dział dla młodych konstruktorów – odbiornik radiowy z deski i żyletki robi wrażenie – podobnie jak własnoręcznie wykonany teleskop. Obok tak skomplikowanych sprzętów proponują autorzy „radiotelefon” z puszki po kawie. Dwie ostatnie kategorie to już podpowiedzi, które czasem przenikają do kolorowych pisemek dla najmłodszych. W „Sztuczkach” pojawi się kilka sztuczek magicznych, szewski mat czy różne rodzaje szyfrów – a także proste „żarty” (w rodzaju podrzucenia komuś do łóżka sztucznego pająka lub wykonania sztucznej krwi – zabawy w stylu ludycznym to propozycja dla młodszych, niekoniecznie rozwijająca, ale pozwalająca błysnąć w towarzystwie nastolatków). „Survival” przynosi parę przydatnych w różnych okolicznościach porad: czytelnicy nauczą się między innymi, jak budować filtr do wody, zmienić koło w samochodzie (lub awaryjnie ten samochód odpalić) czy – jak oszczędzać. Jak zapewniają autorzy – „wiele zamieszczonych [w książce] wskazówek może ci się przydać także w dorosłym życiu”. Obok porad dla najmłodszych odbiorców znajdą się tu zatem także podpowiedzi dla młodzieży czy dorosłych.
Uderza w tomie precyzja w dobieraniu materiałów. Każda śrubka została tu dokładnie opisana, tak, by z zadaniami bez problemu poradzili sobie laicy. Tym, którzy sprawdzili już swoje umiejętności majsterkowiczów i chcieliby zaprezentować się jako złote rączki, taka drobiazgowość może przeszkadzać. Trzeba też pamiętać, że wiele z przedstawianych tu zadań wymaga nakładów finansowych, nie da się wykorzystać znalezionych w domu materiałów. Wszystko jest nie tylko szczegółowo opisane, ale i rozrysowane, tak, żeby nikt nie miał problemu z rozpoznaniem kolejnych elementów.
Co daje tom „101 rzeczy, które musisz zrobić, zanim dorośniesz”? Przede wszystkim znakomitą zabawę. Poza tym rozwija kreatywność i dodaje odwagi w realizowaniu swoich pomysłów. To dobra odskocznia od gier komputerowych, zestaw zadań niebanalnych i pozwalających zrobić wrażenie na kolegach. Napis na okładce głosi, że „to książka dla prawdziwych chłopaków” – ale naprawdę ucieszyć może każdego, kto chciałby sprawdzić się jako majsterkowicz – czy przez chwilę poczuć się badaczem. To propozycja dla młodych duchem i pełnych entuzjazmu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz