WAM, Kraków 2010.
Baśnie
Mała książeczka wydana w serii WAM „dla duszy” kierowana jest tym razem do odbiorców, którzy lubią proste historie z ukrytym przesłaniem. „Serowy Książę i inne opowiadania” to publikacja przeznaczona przede wszystkim dla dzieci – ale i co wrażliwsi dorośli znajdą tu coś dla siebie. Nie ma wprawdzie w miniaturowych historyjkach Marii Tibbar opowieści na miarę „Małego Księcia”, treści przekazanych w sposób, który zapewniłby tym opowiadaniom nieśmiertelność i stałe miejsce w kanonie lektur – ale teksty z książki „Serowy Książę” mogą przydać się porządkującym świat maluchom.
Uderzają w tym zestawie przede wszystkim nieskomplikowane fabuły. Wszystkie chyba opowiadania poprowadzone są jednotorowo i bez zaskakujących zwrotów akcji, historie zaczynają się i kończą w punkcie pomysłu – reszta jest dążeniem do konkretnego, przygotowanego wcześniej przesłania. Maria Tibbar sięga po kreatywne rozwiązania głównie w momencie tworzenia charakterystyk swoich najważniejszych bohaterów: wyposaża ich w umiejętności niespotykane, każe doświadczać rzeczy niedostępnych zwykłemu odbiorcy i wprowadza lekko oniryczną atmosferę baśniowości – zresztą to do baśni współczesnych najbardziej zbliżają się opowiadania z tomiku „Bajek dla duszy”. W „Serowym Księciu” część historii trzeba przenieść do realnego świata, autorka proponuje nałożenie na siebie dwóch obrazów – efektem są historyjki mądrościowe, pouczające, a przy tym i lekkie, chociaż nie wszystkim pasujące. Bywa, że największą przeszkodą w lekturze okazuje się ta sama jednokierunkowość wysiłków, która spodoba się najmłodszym – i którą wymusza niewielka objętość pozycji (książeczka ma zaledwie 80 stron). Opowiadania są raczej przewidywalne, bo, mimo że autorka chętnie sięga do świata fantazji, czytelne są w nich nawiązania do rzeczywistości. Cytaty z realiów nadają lekturze rytm i zdradzają finał – ale w końcu baśnie ceni się także za prostotę, więc Maria Tibbar może być usprawiedliwiona.
Do jednowątkowych akcji dochodzi prosta narracja. Autorka „Serowego Księcia” nie próbuje nawet czarować słowem, pisze zwyczajnie, jakby opowiadała historyjkę dziecku. Nie ma tu niezrozumiałego słownictwa czy rozbudowanej składni – jest płynna opowieść, niebudząca okrzyków zachwytu – ale też i wolna od poważnych błędów. Tibbar nie pozostawi w umysłach dorosłych czytelników estetycznych wzruszeń – trafi natomiast bez trudu do dzieci, dla których liczy się głównie oś fabularna. Autorka tak wczuła się w prowadzenie baśniowej narracji, że każde opowiadanie kończy wielokropkiem, nie zamyka historii, a sugeruje ich ciąg dalszy, który już każdy musi dopisać sobie w wyobraźni samodzielnie.
„Serowy Książę” – zresztą jak i inne pozycje z serii „dla duszy” świetnie nadaje się na prezent. Książeczka została pięknie wydana (twarda okładka, kolorowe i ładne ilustracje) – a z uwagi na baśniowy charakter kolejnych opowiastek nadaje się nie tylko dla dzieci, ale i dla dorosłych. Maria Tibbar chce uczyć wrażliwości i przyjaźni, próbuje chronić przed lękiem i gloryfikuje dobroć czy odwagę. Ten niepozorny tomik przyniesie odbiorcom sporo materiału do refleksji, zachęci do spełniania marzeń i realizowania nawet najbardziej śmiałych pomysłów. Pozwoli odbiorcom zrozumieć siebie, a dorosłym umożliwi budzenie w sobie dziecka. Proste historyjki Marii Tibbar przypominają czytelnikom o tym, co jest najważniejsze w życiu i w międzyludzkich relacjach – a na tego typu książki zawsze będzie zapotrzebowanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz