Prószyński i S-ka, Warszawa 2010.
Rozumienie roli
„Notatki o skubaniu roli” wielu odbiorców mogą zaskoczyć. Zwykle wywiady-rzeki traktowane są jako pretekst do dzielenia się niespisanymi dotąd anegdotami z planu, wspomnieniami i mniej znanymi faktami z biografii sław, a także – jako sposób na promocję artysty. Olga Katafiasz i Krzysztof Globisz w swoich rozmowach idą jednak w zupełnie innym kierunku – zabawnych historyjek i pozakulisowych zwierzeń będzie tu jak na lekarstwo, pojawi się za to mnóstwo przemyśleń na temat zawodu i powinności aktora, czy komentarzy Globisza do kreowanych przez niego postaci – „Notatki o skubaniu roli” polecić można więc przede wszystkim – poza wielbicielami artysty – miłośnikom teatru i filmu, ludziom zainteresowanym reżyserskimi i interpretacyjnymi pomysłami; poszukiwacze sensacji nie znajdą tu nic dla siebie.
Od pierwszych stron wydaje się, że Olga Katafiasz niespecjalnie sprawdzi się jako autorka pytań – padają tu kwestie obecne w wywiadach z aktorami od zawsze i typowe dla dziennikarzy początkujących bądź pobawionych wyobraźni – skąd pomysł, by wziąć się za aktorstwo, skąd inspiracje, co z akceptacją własnego ciała – sakramentalne wypełniacze czasu i miejsca. Tyle że trudno mieć o nie pretensje, skoro Globisz każdy z podrzucanych mu tematów rozwija interesująco i obszernie. Inaczej mówiąc – banalne pytania pozwalają przedstawiać nienudne historie – Olga Katafiasz staje się czasem tylko moderatorem opowieści aktora, a niekiedy okazuje się równorzędnym partnerem w dyskusji, usuwa się na dalszy plan celowo, by nie przyćmiewać bohatera książki – sprawdza się zatem w swojej roli bardzo dobrze, wbrew początkowym zastrzeżeniom.
A i Krzysztof Globisz o istocie aktorstwa opowiada dużo i chętnie. Sporo tu teoretyzowania i pewnego rodzaju scenicznej filozofii, sporo przemyśleń, które w szybkim, „gazetowym” wywiadzie nie mogłyby się znaleźć, a podczas lektury książki dadzą wiele do myślenia. Obszerne odpowiedzi na pytania-zaczepki czy pytania-kotwice z grubsza podzielić można na dwie grupy – pierwszą stanowią rozważania na temat bycia aktorem, rozważania pozbawione odniesień do życia Krzysztofa Globisza, uogólniane i przypominające zbiór zasad etycznych dla uprawiających ten zawód. Drugą grupę tworzą opowieści czerpane z doświadczenia – ale i tu nie brakuje zaskoczeń, bowiem Globisz uczy przede wszystkim, jak zrozumieć daną postać. Jego analizy grywanych bohaterów zaskakują wnikliwością. „Notatki o skubaniu roli” to jakby mała wojna wypowiedziana młodym sezonowym gwiazdkom, które bez przygotowania chcą osiągnąć wszystko w zawodzie. Globisz koncentruje się w swoich opowieściach na technikach pracy aktora, ale i na różnicach w podejściu do sztuki różnych reżyserów, z którymi się zetknął. Podejmuje niewygodny temat niepełnosprawności kandydatów do szkoły aktorskiej, zatrzymuje się też nad problemem tworzenia i rozbijania zespołów. Przygląda się zmianom, jakim podlegał teatr, analizuje znaczenie słowa i pokazuje, jak nad nim pracować. Wspomina mistrzów i opowiada, czego się od nich nauczył. Nie bez znaczenia pozostaje wpływ współczesności na sztukę – Globisz zdaje sobie sprawę z funkcjonowania w świecie symulakrów, omawia kurczenie się przestrzeni, szum informacyjny i eksperymenty na scenie. Teatr zajmuje większą część tomu, znacznie krócej opowiada aktor o filmie i słuchowiskach radiowych – zwraca głównie uwagę na różnice w kreowaniu postaci. Książkę kończy spis ról.
Uporządkowane tematyczne wywiady przedzielane są krótkimi przemyśleniami aktora – te wyodrębnione innym krojem czcionki i sygnowane własnoręcznym podpisem cytaty czasem pełnią funkcję aforyzmów, innym razem są wyrwanymi z kontekstu fragmentami odpowiedzi na nieprzytoczone pytania, porusza w nich Globisz zagadnienia, które do rozmów nie trafiły może ze względu na brak tematycznej spójności.
Są zatem „Notatki o skubaniu roli” książką nie dla przypadkowych odbiorców – ale dla teoretyków teatru to pozycja obowiązkowa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz