środa, 18 grudnia 2024

Beata Biały: Męskie gadanie

Rebis, Poznań 2024.

Siła emocji

Beata Biały decyduje się na szereg rozmów z mężczyznami – zaprasza kilkunastu kojarzonych (przez różne pokolenia) ze sceny, estrady, filmu, scen muzycznych, ale też i środowiska pisarskiego i sportowego – i zadaje im trudne pytania. Trudne – bo dotyczące emocji powiązanych z nimi samymi, z ich życiem prywatnym i historiami, które niekoniecznie mogły ujrzeć światło dzienne do tej pory. Chodzi o to, żeby przekonać czytelników, że mężczyźni też mogą odczuwać cały wachlarz emocji, że wzruszenia, płacz, lęk, smutek i bezsilność, które nie są z nimi stereotypowo kojarzone, bez przerwy im się przydarzają. Rozmówcy Beaty Biały decydują się na szczere opowieści – czasami sięgają w głąb siebie, żeby podzielić się z innymi własnymi odkryciami, innym razem sami wydają się zaskoczeni wiadomościami, do których dotarli w ramach wiwisekcji. Poznają siebie albo o tym procesie poznawania mówią, nie rezygnują z otwartości i z autoanaliz na oczach czytelników. Czasami wymaga to nawiązania do atmosfery z domu rodzinnego lub z codziennego życia z bliskimi, innym razem jest efektem pracy nad sobą podczas terapii – bo dzisiejsi mężczyźni korzystają z pomocy psychoterapeutów i nie wstydzą się tego, nawet jeśli dorastali w środowisku, które psychologów z definicji odrzucało.

„Męskie gadanie” to zestaw rozmów, których nie da się potraktować jak biograficznych – wzmianki na temat ról czy dokonań życiowych, na temat tego, co dzieje się w zawodowym i osobistym życiu stanowią niewielką część relacji. Znacznie więcej dzieje się w przestrzeni trudnej do uchwycenia – w tym, co odczuwalne, indywidualne i efemeryczne. Czasami rozmówcom Beaty Biały pomaga nawiązanie do konkretnej sytuacji – wiele razy jednak dzielą się oni po prostu efektami pracy nad sobą, dzięki czemu też wskazują czytelnikom dostępne drogi w rozwiązywaniu problemów. Niektórzy faktycznie przeszli w swoim życiu coś, co wymusiło na nich wizytę u specjalisty, inni mają po prostu refleksyjny nastrój albo są w stanie powiązać własne przeżycia z doświadczeniami ogółu – i udzielić rad. Są tu mężczyźni uznawani za twardzieli i ci, którzy starannie budują swój wizerunek, zastanawiając się nad treściami, jakie chcą przekazywać. Beata Biały dąży do uzyskania odpowiedzi na pytanie, z jakimi emocjami jest im najtrudniej, co wyrzuca ich ze strefy komfortu – ale faktycznie przyzwyczaja – zarówno rozmówców jak i czytelników – do myśli, że niekoniecznie płeć zmuszać będzie do zatrzymywania w sobie silnych przeżyć – nawet jeśli przez całe dekady sądziło się inaczej. Ten cykl rozmów to bardziej uzupełnienie książek psychologicznych i sprawdzenie, jak do tematu podchodzą osoby rozpoznawalne – Beata Biały zachęca do autoanaliz, ale też do doceniania każdej emocji, z jaką przychodzi się mierzyć. Przekonuje, że nikt nie jest wolny od wzburzeń i wzruszeń – a to prowadzi do zrównywania społeczeństwa. Pojawia się tu zestaw silnych wyznań – na szczerości autorka buduje kolejne spotkania. Chce, żeby odbiorcy dowiedzieli się, że można przyznawać się do słabości – i nie jest to powód do społecznego wykluczenia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz