wtorek, 30 lipca 2024

Marta Sawicka-Danielak: Oko tygrysa. O bestii, którą stworzył człowiek

Marginesy, Warszawa 2024.

Groza

Tygrys to zwierzę majestatyczne. Budzi lęk, stanowi zagrożenie - przynajmniej dla tych, którzy mogą je spotkać w pobliżu swojego domu - i wyznacza szereg kulturowych zjawisk, które szerzej na świecie nie są znane. Tygrys to gatunek, który przez destrukcyjną działalność człowieka może zniknąć z powierzchni Ziemi. Tygrys to zjawisko - fascynujące i niezwykłe i nie dziwi fakt, że Marta Sawicka-Danielak daje się mu uwieść. Podróżuje i spotyka tygrysie wdowy (kobiety, które straciły mężów przez ataki tygrysa, w związku z czym zostały niemal wykluczone ze swoich społeczności) i ludzi, którzy atak tygrysa przeżyli (i nie dadzą rady psychicznie dojść do siebie). Sprawdza, jak tygrysy chronić i czym kończy się traktowanie ich jak rozrywki dla gawiedzi. Są tu tygrysy, które trzeba ratować z niewoli, są takie, które zostały wyhodowane dla radości człowieka i źle pojętej rozrywki. Są tygrysy przerażające i tygrysy bezradne. Są też zmiany w społeczeństwie: bo mieszkańcy tygrysich rewirów noszą na tyłach głowy maski, żeby oszukać zwierzę (które podobno nigdy nie atakuje od przodu). Są tygrysy hipnotyzujące samym pomrukiem i są tygrysy, które można próbować poskromić. Tygrysy potrzebują rozległych terenów - tymczasem ludzie zajmują im miejsce do życia. W tej walce nie będzie wygranych. Marta Sawicka-Danielak nakreśla różne aspekty funkcjonowania w przestrzeni z tygrysami. Nie podsuwa czytelnikom tylko reportażu - stara się zrozumieć rozmaite sprawy związane z tygrysami, stworzyć wręcz monografię tych zwierząt w dzisiejszej perspektywie. Uświadamia tym, którzy tygrysy oglądają wyłącznie w zoo, jak wygląda życie tych zwierząt, gdy nie oddzielają ich od ludzi kraty. "Oko tygrysa. O bestii, którą stworzył człowiek" to także analiza strachu przed tygrysem, rodzącego się z tego szacunku (lub gniewu) i rozwiązań, które zawsze kogoś skrzywdzą.

Nie da się łatwo opowiedzieć o zawartości tej rozległej publikacji. Autorka dba o to, żeby tematy się zmieniały i żeby angażowały odbiorców z różnych powodów. Przygląda się nawet polskim markom i produktom, które inspirują się tygrysem i wykorzystują charakterystyczne dla niego motywy choćby w reklamach. Tygrys zamienia się tu w kulturowe zjawisko, które nie daje się do końca rozszyfrować i wciąż budzi grozę. A jednocześnie nadaje się idealnie jako maskotka, pamiątka z Indii - sympatyczny pluszak dla dzieci. W tych wewnętrznych konfliktach skrywa się zaledwie część natury tygrysa i podejścia do tego zwierzęcia. Autorka stawia tu na dzikość i na niepewność, bo przecież nawet szereg przeprowadzonych rozmów nie pozwala jej stworzyć recepty na zachowania tygrysów.

Ta książka nasyca. Uświadamia czytelnikom fakty, o których ci być może nie mieli pojęcia, prezentuje tygrysa w różnych ujęciach - według ludzkich spojrzeń. Wyrasta z fascynacji i z szacunku, pokazuje inną niż wroga lub entuzjastyczna postawę - "Oko tygrysa" to publikacja pełna silnych wrażeń. Wielką pracę musiała wykonać autorka, żeby podzielić się z czytelnikami szeregiem takich odkryć. Inaczej niż w wielu dzisiejszych książkach podróżniczych czy reportażowych fotografie są tu tylko dodatkiem do tomu, nie rozdmuchują objętości, ale czasem pozwalają sobie uświadomić, o czym jest mowa. "Oko tygrysa" to lekturowa przygoda w wielkim stylu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz