Media Rodzina, Poznań 2024.
Odchody
Skoro dzieci bardzo lubią tematy skatologiczne i cieszą się, gdy w tomikach pojawiają się tabuizowane często przez dorosłych kwestie, Tomasz Samojlik próbuje to wykorzystać. „Bardzo mała kupa” to kolejna publikacja w podcyklu Żubr Pompik. Odkrycia. Rodzina doskonale dzieciom znana – pojawiło się na rynku już wiele części przygód żubra Pompika, jego rodziców: Porady i Pomruka oraz młodszej siostry Polinki, ponadto żubry opanowały jeszcze świat maskotek i… kreskówek – ta rodzina odkrywa kolejne zjawiska typowe dla zwykłego życia, a jednak zaskakujące dla małych odbiorców. Zresztą rolę zadających wciąż pytania dzieci przejęły tu żubry: Pompik i Polinka potrzebują rozmaitych wyjaśnień, gromadzą informacje albo rozmawiają z napotykanymi w puszczach zwierzętami. Zdobywają wiadomości równocześnie z odbiorcami – co sprawia, że dzieciom łatwiej będzie zapamiętywać ciekawostki. Tomasz Samojlik wie, jak przyciągać maluchy do czytania i wykorzystuje zainteresowanie, żeby przemycić w tomikach zestaw uwag na temat przyrody. Stawia na proste fabuły, wymianę myśli (w której przemyca informacje) i humor – to wystarczy, żeby dzieci pokochały żubrzą rodzinę i jej kibicowały.
Tym razem Pompik ma mniej do powiedzenia, liczy się bowiem przygoda Polinki. Przygoda – w nietypowym ujęciu, Polinka bowiem wdeptuje w kupę w lesie. Brykanie po okolicy kończy się zatem aktem gniewu: Polinka zamierza znaleźć zwierzę, które nie robi kupy. Galopuje przez puszczę i wypytuje kolejne napotkane stworzenia o ich odchody. Nie wykracza poza faunę z polskich lasów, nie będzie tu zatem egzotycznych wiadomości o odchodach – ale dzieci dowiedzą się między innymi, komu kupa jest potrzebna do znakowania swojego terytorium. Kiedy już wydaje się, że odniesie sukces i wskaże stworzenie, które nie robi kupy, wychodzi na jaw słabość jej wyjściowego założenia. Ale przez czas gromadzenia danych słabnie złość Polinki – zwłaszcza że na scenę wchodzą stworzenia, którym odchody są bardzo potrzebne do funkcjonowania, stanowią niemal ich środowisko naturalne. I to już wieści zaskakujące dla czytelników.
Tomasz Samojlik z właściwym sobie humorem tworzy opowiastkę edukacyjną dla dzieci. Wie doskonale, że hasło „kupa” zapewni mu uwagę odbiorców – i wykorzystuje to do wprowadzania ciekawostek z przyrody. Zachęca dzieci do rozglądania się na spacerach i przekonuje, że sporo tajemnic czeka jeszcze na odkrycie i rozwiązanie. Proces zdobywania wiedzy zostaje jeszcze bardziej uatrakcyjniony za sprawą kolorowych i naiwnych ilustracji – Tomasz Samojlik ma pomysły na to, jak powinny wyglądać żubry, żeby wypadały kreskówkowo i zabawnie – z takimi bohaterami łatwo się zaprzyjaźnić. „Bardzo mała kupa” to książka wpisująca się w cykl Żubr Pompik. Odkrycia – ale wykorzystuje też trendy charakterystyczne dla literatury czwartej ostatnich lat. Ma autor dobry pretekst do tego, żeby opowiedzieć kolejną historię z puszczy – i żeby przekonać dzieci do czytania i zdobywania wiadomości. Z żubrami nie można się nudzić – i cieszy fakt, że seria bardzo się rozrasta.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz