wtorek, 25 czerwca 2024

Bartłomiej Dobroczyński, Agnieszka Jucewicz: Tańcząc. Rozmowy o kryzysie i przemianie

Agora, Warszawa 2024.

Sposób

Z jednej strony „keep smiling” i ukrywanie prawdziwych uczuć przed innymi – z drugiej – świadomość, że depresja zatacza szerokie kręgi. Z jednej strony chęć prowadzenia pogodnego życia, z drugiej – przytłaczający zalew negatywnych informacji w mediach. „Tańcząc. Rozmowy o kryzysie i przemianie” to zestaw rozmów o tym, dlaczego czasami w życiu jest źle – i co wtedy robić. Bartłomiej Dobroczyński i Agnieszka Jucewicz nie szukają jednak kioskowych wskazówek do natychmiastowego wcielenia w życie, wiedzą, że takie rozwiązania byłyby nieskuteczne. Zamiast tego zastanawiają się nad przyczynami kryzysów i nad metodami pracy nad sobą – żeby po dotarciu do istoty problemu każdy mógł sobie wymyślić własne porady i pocieszenia. Bardziej jest ta książka zagłębianiem się w sobie, analizą, którą każdy na własną rękę będzie mógł przeprowadzić, niż zbiorem mentorskich komentarzy – i całe szczęście. Bo „Tańcząc” to książka, która jeszcze długo po lekturze pozostaje z czytelnikami. Chociaż z pozoru prosta, dostosowana do dzisiejszego szybkiego odbioru, wymaga sporo refleksji – a kierunki rozmów wyznaczają obszary do zastanowienia. Można się czasami z autorami chcieć sprzeczać, można się zastanawiać nad ich przeżyciami, które doprowadziły do konkretnych wniosków – ale nie da się tej publikacji odłożyć bez echa. A przecież o kryzysie powiedziano już mnóstwo i wydawałoby się, że kolejna publikacja na ten temat nie wniesie niczego nowego do egzystencji i świadomości czytelników.

Autorzy porządkują, diagnozują i tłumaczą. Przetrawiają dla odbiorców odkrycia – i przygotowują na nadejście trudniejszych momentów. Są przekonani, że kryzys dosięgnie każdego, można jedynie minimalizować jego skutki – przygotować się na to, co nieuchronne i nie poddawać do końca. Zresztą nie na porady nastawiona jest ta publikacja, a na przeżywanie – pozwala się zatrzymać i przyjrzeć sobie i otoczeniu, odczytywać innych ludzi i dokonywać wiwisekcji. Wszystko po to, żeby lepiej zrozumieć doświadczenia i ich konsekwencje, a także reakcje czy emocje w relacjach z innymi. Temat kryzysu jest bardzo szeroki, więc autorzy siłą rzeczy muszą dokonywać osobistych wyborów, przyglądać się jedynie wyimkom z całego wachlarza zagadnień – na tyle, żeby zaintrygować czytelników, żeby zasugerować im możliwości działania i poszukiwania informacji. Nie ma tutaj mowy o farmakologicznym reagowaniu na kryzysy, zresztą nie o to chodzi – książka porusza tematy mniej spektakularne niż choroby psychiczne, dlatego też staje się bardziej uniwersalna, trafić powinna do szerszego grona odbiorców – w końcu przedstawiane tu sytuacje dotyczą każdego (chociaż w różnym stopniu). Warto też zaznaczyć, że wyjaśnienia i komentarze nie są akademickie – autorzy bardzo dbają o czytelność przekazu i o to, żeby nie odstraszać odbiorców przesadnie nagromadzeniem fachowych terminów.

Jest to książka stworzona na bazie porozumienia, w formie, która wydaje się najbardziej przystępna ze wszystkich psychologicznych tomów – wywiad pozwala na nadanie lekkości najtrudniejszym kwestiom, a wymiana poglądów i opinii może być dla czytelników satysfakcjonująca dzięki wnikaniu w świat autorów. „Tańcząc” to publikacja, która nie powinna zostać przeoczona na rynku wydawniczym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz