Agora, Warszawa 2024.
Poszukiwania w pyle
W Szkole Szpiegów działo się dużo, bo dynamiczną akcją Stuart Gibbs chciał przyciągać do lektury młodych czytelników. Na Księżycu jednak dzieje się jeszcze więcej - świadczy o tym choćby drugi tom serii Baza Księżycowa Alfa (jeśli ktoś przegapił pierwszy tom, nadrobi później, bo bohater dokładnie wyjaśnia cały kontekst potrzebny do zrozumienia sytuacji). Dashiell Gibson to dwunastolatek, który mieszka na Księżycu - z kilkorgiem innych dzieci, z rodzicami i naukowcami. Przydał się już w poprzednim kryminalnym śledztwie, za chwilę czeka go kolejna zagadka do rozwiązania. Na Księżycu nie ma żartów: nie wolno wychodzić poza bazę (spacery po Księżycu są obarczone ogromnym ryzykiem i wymagają starannych przygotowań), a w dodatku nie ma tu ani odrobiny prywatności - pomieszczenia są bardzo małe i z konieczności wszyscy wiedzą, co dzieje się u domowników. Pracownicy stacji badawczej zostali starannie wybrani, przeszli testy psychologiczne i zdają sobie sprawę z niebezpieczeństw i wyzwań. Jednak są tu również turyści - ludzie, którzy zapłacili ogromne pieniądze, żeby znaleźć się w bazie i oni nie przestrzegają żadnych przepisów ani zasad. Oczywiście - staną się źródłem wielu problemów. Ale najgorsze ma się dopiero wydarzyć. Szefowa bazy, Nina, kobieta, którą wielu podejrzewa o bycie robotem (ze względu na kompletną niewrażliwość i brak emocji), znika bez śladu. Nie ma jej nigdzie - i nawet przeczesywanie powierzchni Księżyca nie pomaga. Czas Niny się kończy: jeśli nie zostanie odnaleziona, umrze - co dodaje akcji dramatyzmu. W poszukiwania angażują się wszyscy, nawet przyjaciółka Dasha, przedstawicielka obcej cywilizacji. W międzyczasie trzeba jednak walczyć z wrogiem - czyli z roszczeniowymi turystami, którzy nie zamierzają dostosowywać się do społecznych reguł. "Zguba w kosmosie" to opowieść bardzo wartka, pełno tu wydarzeń dziwnych i trzymających w napięciu - nawet zwykła pomoc udzielana rodzicom wiąże się z ryzykiem, kiedy deszcz odpadków spada na powierzchnię Księżyca i nie ma się jak przed nim uchronić. Dziecięce wybryki mogą okazać się katastrofalne w skutkach - trzeba uważać absolutnie na każdy krok i myśleć o konsekwencjach działań. Dash to wie - i może przydać się dorosłym. Chociaż miewa rozmaite dziecięce pomysły, jest w stanie prowadzić proces dedukcji i przydać się w rozwiązywaniu zagadek. Dash ma do czynienia z młodocianymi przestępcami i ze złośliwościami rówieśników, musi też mierzyć się z dorosłymi, którzy nie zawsze chcą słuchać młodszego pokolenia. Poszukiwania na Księżycu trzeba przeprowadzić szybko, a do tego uporać się z licznymi przeszkodami na drodze do celu. Przy okazji Stuart Gibbs tłumaczy zasady funkcjonowania w Bazie Księżycowej Alfa - przecież tutaj dla czytelników wszystko jest nowe i ciekawe, atrakcyjne przez oderwanie od zwyczajności. Autor nie boi się prawdziwych wyzwań - proponuje odbiorcom książkę wypełnioną ogromnymi przygodami, tworzy fabułę z rozmachem i zachęca do śledzenia całego cyklu - rzeczywiście najlepszą reklamą serii będzie ta książka. Przeniesienie akcji na Księżyc to otwarcie sobie drogi do nowych niespodzianek dla czytelników. Odbiorcom spodoba się odchodzenie od konwencji - przy jednoczesnym pamiętaniu o zjawiskach ważnych dla ich pokolenia. Stuart Gibbs dobrze sobie z akcją radzi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz