środa, 27 marca 2024

Zabawy z Felusiem i Guciem. Wycieczka na wieś

Nasza Księgarnia, Warszawa 2024.

Uzupełnianie

Feluś i Gucio to mali bohaterowie – chłopiec i jego maskotka – którzy zapraszają dzieci do poznawania najbliższego otoczenia. W rozmaitych historyjkach (i podseriach) zajmują się odkrywaniem codzienności – pomagają odbiorcom zrozumieć to, co może stać się ich udziałem i przyzwyczajają do pewnych zachowań. Dają dobry przykład – ale też dobrze się razem bawią, tak, żeby ich przygody pomagały maluchom w dowiadywaniu się czegoś o świecie. Mają też być zachętą do wysiłku i pracy nad sobą, do wykonywania prostych ćwiczeń przygotowujących do nauki czytania i pisania. Taki kreatywny tomik proponuje teraz Katarzyna Kozłowska, czerpiąc inspirację z dawnych zeszytów ćwiczeń oraz z dzisiejszych książeczek kreatywnych. „Wycieczka na wieś” to niewielki zeszyt z naklejkami – do samodzielnego uzupełniania i do zabawy tematycznej. Bohaterowie wyjeżdżają na wieś i tam poznają kolejne zwierzęta gospodarskie, przekonują się też, co robią mieszkańcy. Sami mogą spróbować swoich sił w różnych zadaniach, ale nie będą się przepracowywać – zdarza się, że ktoś położy się w trawie i po prostu wyglądem będzie naśladował pracowite pszczoły. Niespodzianek i pomysłów jest tu zadziwiająco dużo – chociaż książeczka jest niewielka objętościowo (nie może być zbyt duża, bo po pierwsze – nie sprawdziłaby się jako część serii, a po drugie – zmęczyłaby dzieci nadmiarem ćwiczeń). Urozmaicanie zadań i poleceń pozwala na utrzymywanie uwagi dzieci – odbiorcy mogą się tu dobrze bawić i przy okazji nabierać wprawy choćby w posługiwaniu się długopisem czy flamastrem. Zabawy z Felusiem i Guciem to seria, która celowo nie akcentuje przesadnie konieczności podejmowania wysiłku: wypracowywanie umiejętności potrzebnych w szkole pojawi się tu mimochodem, podczas kibicowania postaciom. Jest to tomik z naklejkami: część zadań ma miejsca do uzupełnienia i można wykorzystywać naklejki do stworzenia własnych obrazków: uruchamianie wyobraźni to jeden z czynników bardzo istotnych w procesie rozwoju dziecka. Mało tego, autorka tak prowadzi zadania, żeby część naklejek można było… pokolorować. Inne posłużą do dokończenia gotowych ilustracji (zawsze można zrobić coś wbrew instrukcjom i stworzyć abstrakcyjne dzieła). Ale naklejki to nie wszystko – bardzo dużo stron można kolorować na różne sposoby, dodawać własne elementy do obrazków albo uzupełniać gotowe prace. Do tego pojawiają się zupełnie klasyczne łamigłówki – labirynty, porównywanki, szukanie cieni i dopasowywanie par: czasami wystarczy po prostu obrysowywać podawane kształty – to przecież także ćwiczenie sprawności ruchowej. Feluś i Gucio angażują odbiorców w swoje przygody – więc kilkulatki nie będą przesadnie przejmować się koniecznością podejmowania wysiłku – raczej powinny się dobrze bawić podczas ilustrowania tomiku. A ponieważ akcja rozgrywa się w przyrodzie – blisko zwierząt – spora część zadań będzie się odnosić właśnie do sympatycznych stworzeń. Do tego pytania związane z logicznym myśleniem (i – choćby – zbieraniem plonów). Katarzyna Kozłowska dba o to, żeby dzieciom się nie nudziło – Marianna Schoett zapewnia zainteresowanie małych fanów serii o Felusiu i Guciu. Niepozorna książeczka spodoba się wszystkim dzieciom – to klasyczna rozrywka przefiltrowana przez obecność znanych już odbiorcom bohaterów z popularnej serii. Feluś i Gucio podbijają kolejną odnogę książeczek dla najmłodszych – i przygotowują do szkolnych obowiązków bez stresu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz