czwartek, 14 marca 2024

Marion Deuchars: Narysuj to! Ćwiczenia artystyczne na odblokowanie wyobraźni

Kropka, Warszawa 2024.

Kształty

Powraca na rynek Marion Deuchars – i to w wielkim stylu. „Narysuj to. Ćwiczenia artystyczne na odblokowanie wyobraźni” to publikacja wyjątkowa – i wartościowa zwłaszcza w czasach, w których wszechobecność elektronicznych gadżetów skutecznie zabija kreatywność. Chociaż tomik przeznaczony jest dla młodych odbiorców, warto przekonać do niego i starszych – bo im także przydadzą się techniki odblokowywania wyobraźni przy okazji dobrej zabawy. Autorka stawia na swobodne tworzenie. Wprowadza w tomiku serie: między innymi pokazuje, jak narysować różne zwierzęta: lisa, tygrysa, śpiącego psa albo kota – wychodząc od barwnych plam, które następnie wzbogaca się o drobne szczegóły. Sugeruje zabawę kształtami i gryzmołami: można na przykład dorysowywać sylwetki ludzkie do bazgrołów, by zmienić ich wymowę. Dorysowywania będzie zresztą sporo: można stworzyć kogoś, kto pasuje do prezentowanych łap i ogonów, albo do oczu – ale można też całkowicie samodzielnie działać, na przykład wypełnić postacią (małą) jajko – a następnie przedstawić bohatera, który już dorósł. Punktem wyjścia do tworzenia dla Marion Deuchars raz będzie fragment obrazka, to znowu – samo tło do uzupełnienia przez określone w poleceniu sytuacje. Autorka nie podpowiada zbyt wiele: coś małego ma gonić coś dużego pod górę – i to wszystko, całą historię stworzyć muszą już samodzielnie dzieci, podpowiedzią jest jedynie namalowane wzgórze. Nie ma tu ograniczeń, nie ma złych rozwiązań, wszystko da się przerobić na kreatywną plastyczną zabawę. Marion Deuchars wie, że wystarczy impuls, żeby dzieci poczuły magię tworzenia – a kiedy to się stanie, może być spokojna – z pewnością będą wypełniać kolejne strony tomiku bez wytchnienia. Tu bowiem można poczuć się współtwórcą książeczki – a to dla dzieci ma często olbrzymie znaczenie. „Narysuj to” to książka dla każdego – wcale nie trzeba mieć plastycznego talentu ani wiary we własne możliwości, autorka nie dąży do tego, żeby obrazki, które powstaną, były piękne, a – żeby dawały rozrywkę i radość twórcom. Przypomina, jak dobrze jest bazgrać i rysować rzeczy pozbawione większego sensu i celu, przywraca dzieciom zadowolenie z pracy, która nie ma być oceniana czy porównywana z dziełami innych – a może zapewnić wolność artystycznego wyrażania. Podążanie za poleceniami autorki to dopiero początek zabawy – bo tę można kontynuować, proponując własne wariacje kolejnych ćwiczeń. Tu rzeczywiście da się wykorzystywać przypadkowo stworzone kształty albo przerabiać nudne wzorki na całe obrazkowe przygody. Marion Deuchars przywraca kreatywności miejsce w codziennym życiu. Zachęca do eksperymentowania i do traktowania ilustracji jako punktu wyjścia do własnych prac. Dzieci będą usatysfakcjonowane i ucieszone możliwością dodawania czegoś do prawdziwej książki – ale nauczą się też, jak kreatywnie podchodzić do rysowania, korzystania z przyborów plastycznych (nieprzypadkowo autorka zachęca do używania białego markera olejowego albo wyciętego z kartki elementu obrazka, żeby wypełniać plamę koloru bielą – to zadanie pozwala przedefiniować dotychczasowe podejście do ilustrowania. Jest tu wiele propozycji, z których dzieci mogą skorzystać – i które mogą przenieść na własne doświadczenia plastyczne. Marion Deuchars po raz kolejny przypomina, po co się tworzy – i zaprasza do takiej zabawy. Ale ta propozycja cenna jest nie tylko z powodu lekcji rysowania: przydaje się właśnie do rozwijania wyobraźni, co zresztą zostało wykorzystane już w założeniu tomiku. Rzeczywiście zadania, które Deuchars stosuje w książce, często mogą stać się podstawą ćwiczeń na kreatywność. To coś, co zaprocentuje w przyszłości.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz