Harperkids, Warszawa 2023.
Czytanki dla najmłodszych
Ted Dewan w cyklu Moja czytanka proponuje dwie proste przygody lubianego przez najmłodszych bohatera kreskówek, królika Binga. "Malowanie to wielka rzecz" i "Muzyka to wielka rzecz" to drobne kolorowe zeszyty z doświadczeniami tej postaci - oraz jej ulubionej maskotki, Flopa. Bing zajmuje się szeroko pojętym tworzeniem, co musi oczywiście skończyć się drobną katastrofą. W malowaniu nieprzypadkowo pojawia się co chwilę ostrzeżenie, żeby Bing uważał na słoik z wodą do płukania pędzla. W ferworze paćkania farbami (bohater do poszczególnych elementów rysunku używa innych kolorów) łatwo o potrącenie naczynia. Katastrofa w tomiku "Muzyka to wielka rzecz" jest mniej oczywista: jednak też można się domyślić, co się stanie. Oto Bing hałasuje na instrumentach perkusyjnych, a tak naprawdę bębni pałeczkami we wszystkie naczynia, jakie ma w zasięgu ręki. Obrywa się niestety teź ulubionej pozytywce bohatera. A ponieważ pozytywka nie jest przystosowana do takiego użytkowania, pojawia się pewien problem, który, na szczęście, da się rozwiązać w warunkach bajkowych. Pozytywka zalecza się pod plastrem, Bing ma nauczkę, żeby bardziej uważać (jednak dzieciom trzeba będzie dodatkowo wytłumaczyć, że nie można wkładać olbrzymiej siły w uderzanie w kolejne przedmioty pałeczkami do bębenka - bo to może się skończyć dużo gorzej niż u Binga).
Pierwsze czytanki mogą służyć dzieciom do ćwiczenia rozpoznawania liter. To picture booki z mocno ograniczaną warstwą tekstową. Jednak znacznie częściej będą wykorzystywane jako lektura dla najmłodszych, którzy jeszcze samodzielnie nie czytają. I tu Bing się przyda - jako źródło wiedzy. W bajce o malowaniu przedstawia przecież kolejne kolory. Z kolei przy okazji instrumentów domowej roboty liczy się możliwość naśladowania dźwięków - onomatopeje pełnią tu ważną funkcję. Wszystko jedno, czy chodzi o stukanie w garnki, czy potrząsanie puszką z ryżem - dźwięki można wydawać na różne sposoby, a maluchy będą mogły je naśladować, a nawet sprawdzić samodzielnie, na czym dadzą radę grać jak Bing. Same historyjki oparte są na wyliczeniach - jak to często w przypadku przygód Binga bywa - ale liczy się też wyrazista puenta i powtórzenia, które nawiązują do stylu całej bajki.
Niewielkie tomiki spodobają się dzieciom z uwagi na duże i kolorowe rysunki oraz - ze względu na prostotę fabułek. Lektura nie zabierze dużo czasu, a ponadto może powielać wydarzenia z rzeczywistości znanej dzieciom - każdy kilkulatek ma szansę zachować się tak jak Bing - stworzyć obrazek albo skomponować utwór za pomocą dostępnych na wyciągnięcie ręki improwizowanych instrumentów. Ted Dewan wie, jak przyciągnąć uwagę kilkulatków i zaprasza ich do kreatywnego działania. Malutkie zeszyty z drobnymi historyjkami trafią z pewnością do fanów królika Binga - i przekonają dzieci do czytania. Jest tu niewiele treści, ale dobrze przemyślane całostki sprawiają, że kilkulatki zaangażują się w przygodę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz